Trzy miesiące temu do naszej rodziny dołączyli dwaj cudowni koci chłopcy. Kapsel i Rysiek urodzili się na początku października, zostali porzuceni przez swoja mamę w wieku 2 tygodni. Pora roku jak i wiek maluchów nie dawały im szans na przeżycie. Trafiły do DT, zostały wykarmione butelką, otoczone opieką. Im się udało wygrać z przeznaczeniem, które spotyka wiele kocich, niczyich dzieci. Maluchy trafiły do nas pod koniec listopada. Cudowne, szalone, kochające ludzi szybko się u nas zadomowiły. Te dwa niesamowite stworzenia wniosły w moje i syna życie mnóstwo zamieszania i radości. Do niedawna we czwórkę tworzyliśmy bardzo szczęśliwe stadko. No właśnie do niedawna….

Tydzień temu Kapselek poczuł się gorzej, brzuch zaczął mu się nienaturalnie powiększać, posmutniał. Pierwsza diagnoza u weterynarza: może robaczyca, może zatrucie, może zagazowanie. Kolejna wizyta w innej klinice: kolejna diagnoza z nieśmiałym przebąkiwaniem FIP. Co to jest FIP? Skąd ja mam to wiedzieć skoro nigdy nie miałam kotów. Pierwszy raz w życiu zdecydowaliśmy się na adopcję zwierząt, wzięliśmy kociaki w dwupaku, żeby było im raźniej, tym bardziej, że były nierozłączne. Niestety szybko i niespodziewanie przyszło nam się zmierzyć z najbardziej śmiertelną kocią chorobą jaką jest FIP. Pierwsza klinika wydała na Kapselka wyrok, miałam za parę godzin zgłosić się z nim na eutanazję. To było dla nas nie do zaakceptowania. 

Moja wiedza na temat kotów raczkuje, a co dopiero wiedza o Fip-ie, jednak podejmujemy wyzwanie jakim będzie leczenie Kapsla. Jeśli bym tego nie zrobiła, nie spróbowała nie mogłabym spojrzeć w oczy mojemu synowi i bratu Kapsla - Ryśkowi. Znaleźliśmy klinikę, która poprowadzi terapię lekiem GS. Rokowania są dobre, więc wierzę, że Kapsel po raz drugi oszuka przeznaczenie. Leczenie zaplanowane jest na 3 miesiące (ok 90 dni). Koszt leczenia preparatem GS został wyceniony na ok 8000 zł. Jestem w stanie pokryć koszty cotygodniowych wizyt, dodatkowych badań krwi, usg oraz pozostałych lekarstw, jednak koszt leku GS jest dla mnie kosmiczną kwotą, znacznie przekraczającą moje możliwości finansowe Dlatego zwracam się do wszystkich ludzi z wielkim serduchem z ogromną prośbą o wsparcie Kapselka w walce z tą śmiertelną chorobą. Każda, nawet najmniejsza kwota jest dla niego krokiem ku pokonaniu choroby, a dla nas większą szansą na bycie długie lata razem. Mój 8 letni syn tak bardzo chce pomóc Kapselkowi, że postanowił wyprzedać swoją kolekcje Lego. Dlatego tym bardziej nie mogę pozwolić na to aby Kapsel nas opuścił na zawsze, bo dla mojego syna i dla mnie strata tego małego kociego przyjaciela byłby bardzo bolesna

W załączeniu przesyłam skan diagnozy wraz z wydanym na Kapselka wyrokiem :(. Badania krwi zostaną dołączone jak tylko otrzymam aktualne wyniki z kliniki, która podjęła się leczenia

W dniu 13.02 Kapselek przyjął pierwszą dawkę leku Curefip, od teraz przez przynajmniej 85-90 dni musi każdego dnia przyjmować lek, którego podawania nie możemy już przerwać. Proszę pomóż nam uratować Kapselka

Ewa, Tymek i Ryś