id: ee2uxs

#Razemdamyradę- pokonamy raka

#Razemdamyradę- pokonamy raka

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora.

Nasi użytkownicy założyli 1 243 972 zrzutki i zebrali 1 395 695 021 zł

A ty na co dziś zbierasz?
Załóż zrzutkę

Opis zrzutki

Cześć,

jestem Elżbieta, mam 53 lata, jestem szczęśliwą żoną i matką dwóch córek.

W listopadzie zdiagnozowano u mnie naciekający błonę, złośliwy nowotwór pęcherza moczowego. Jest to rzadko występujący u kobiet nowotwór.

Z zawodu jestem nauczycielką  w szkole podstawowej, kocham swoją pracę, dlatego od początku starałam się wykonywać ją z pasją i oddaniem. Dużo radości dawały mi kontakty z uczniami oraz współpraca z rodzicami. Zawsze starałam się być dla innych wsparciem, pomagałam innym, brałam udział w akcjach charytatywnych oraz w ramach różnych projektów organizowałam dla uczniów wiele wyjazdów, w tym poza granice naszego kraju.


Nigdy nie myślałam, że przyjdzie czas, gdy to ja będę zmuszona prosić o pomoc.

Los jest jednak przewrotny, a życie to najlepszy nauczyciel, który uczy nas pokory.


Moje leczenie po diagnozie rozpoczęło się błyskawicznie. Najpierw chemia, a potem skomplikowana operacja (cystektomia radykalna), polegająca na usunięciu pęcherza moczowego wraz z przylegającymi narządami i wyłonieniu urostomii.

Mimo, że wcześniejsze badania dawały dobre rokowania, to wynik histopatologiczny wykazał przerzuty do węzłów chłonnych, a to oznacza bardzo wysokie ryzyko nawrotu choroby i powstanie przerzutów do odległych narządów.  


Aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się komórek rakowych, jedynym ratunkiem dla mnie jest pobranie, co cztery tygodnie, 12 dawek leku o nazwie Niwolumab. Lek ten, na tym etapie mojej choroby, nie jest refundowany. Koszt podania jednej dawki wynosi 20116 zł, co oznacza, że potrzebuję około 240 tys. zł na terapię. W mojej sytuacji ta kwota jest dla mnie nie do osiągnięcia, a dodatkowo liczy się tu czas, od którego zależy powodzenie terapii.


Obecnie jednak przy pomocy mojej rodziny i przyjaciół udało mi się uzbierać część pieniędzy, które wystarczą na podanie pięciu dawek leku, brakuje mi jednak na pozostałe siedem.

 

Dlatego zwracam się do wszystkich z prośbą o pomoc. Każda wpłacona złotówka oznacza jak najszybsze rozpoczęcie leczenia oraz powrót do normalnego życia i pracy.


Zawsze w trudnych sytuacjach, aby podnieść na duchu i dodać siły, powtarzałam innym „damy radę!” A teraz wierzę, że z Waszą pomocą, wsparciem rodziny i przyjaciół uda mi się pokonać tę chorobę. Dzisiaj powtarzam sobie „dam radę”.


Z całego serca dziękuję za wsparcie finansowe oraz udostępnienie mojej historii i prośby.

Elżbieta

 


 

 

 

Hi, my name is Elżbieta; I am 53 years old. I live and work in Zamość, Poland, and I really need your help.

 

I am a primary school teacher. I like my job, contact with students and trips abroad as part of the projects I organized and carried out at school.

 While working at school, I was the one to give help and advice. I was taking part in different charity actions. I have never thought that I would be forced to ask for help. However, fate is changeable, unpredictable, and life is the best teacher showing us to be humble.

 

I was diagnosed with membrane-invasive, malignant bladder cancer. It is a rare cancer for women, accruing especially in smokers, which I am not. For me, it is a genetic cause. My dad also suffered from this type of cancer and, unfortunately, died after years of treatment.

 

My treatment after the diagnosis started very quickly. First chemotherapy and then a complicated operation (radical cystectomy), which involves removing the bladder along with adjacent organs and inserting an urostomy. Although previous tests gave a good prognosis, the histopathological result showed lymph node metastasis and a very high risk of recurrence.

 

After several consultations, doctors found that in order to prevent the spread of cancer cells the only effective treatment for me is immunotherapy, with a drug called Nivulomab. Unfortunately, this drug is not on the list of reimbursable drugs for this type of cancer, and since the 1st of March it is not possible to write applications to the National Health Service and apply to obtain its reimbursement through the RDTL.

 

Treatment with Nivulomab consists of 12 injections of the drug intravenously every four weeks. The cost of one dose is about 20 000 PLN, which gives a total amount of about 240 000 thousand zloty. Unfortunately, this amount is unattainable for me.

 

The duration of the drug's use and the regularity of the treatment are very important for the success of the therapy. The effectiveness and efficiency of treatment depend on this.

 

So I’m asking you for help and support. Every penny counts, because for me it means starting treatment as soon as possible and returning to normal life and work, which is my passion.

 

My life motto, which I have repeated to others in order to lift their spirits, has always been: "We can do it!" Now I also believe that, with your help, support of family and friends, I will be able to overcome this disease and "I can do it!". But I can't do it by myself. I really need help.

 

Thank You from the bottom of my heart for your support as well as for sharing my story and request.

Elizabeth 

International transfer data:

IBAN: PL 83 1090 2590 0000 0001 3481 5505

SWIFT: WBKPPLPPXXX

Bank name and adress:

 SANTANDER BANK POLSKA S.A.

AL. JANA PAWLA II , 17

WARSZAWA

Poland

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 61

 
2500 znaków