id: ege3k4

Wirus - dzielny kociak z białaczką walczy o życie!

Wirus - dzielny kociak z białaczką walczy o życie!

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora.

Nasi użytkownicy założyli 1 234 280 zrzutek i zebrali 1 372 972 670 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Dzisiaj o godzinie 17:30 serce Wiruska przestało bić. Bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na pokrycie kosztow leczenia. 
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Cześć, jestem Wirus i potrzebuje Waszej pomocy. 


Nie miałem lekkiego życia, mieszkałem na ulicy i jadłem śmieci. Jednak ktoś zainteresował się moim losem i tak znalazłem najlepszą rodzinę pod słońcem. Przygarnęli mnie bez chwili zawahania i nie przestraszyli nawet gdy w badaniach wyszło, ze mam białaczkę. Postanowili dać mi wspaniały dom, jednak teraz moje zdrowie mocno się posypało… właściwie to walczę o życie :( 


Co dokładnie się dzieje? 


Na początku trochę schudłem i miałem coraz gorszy apetyt, jednak w badaniach nie wychodziło nic nadzwyczajnego. Apetyt się pogarszał :( Dalszą cześć historii opowiedzą moi opiekunowie.. 


Pewnego wieczoru z Wirusem nie było już kontaktu, był totalnie apatyczny, więc pojechaliśmy na ostry dyżur. Tam były podawane kroplówki ale nikt nie wiedział jak mu pomóc. Lekarze zrobili szereg badań, w których nic nie wyszło… Kilka dni był trzymany pod kroplówką ale stan się nie poprawiał. Dodatkowo zaczął rosnąć mu na czole guz :(


Nasze serca pękły, zaufaliśmy lekarzom a oni zamiast pomóc lub odesłać nas do innego lekarza, tylko pogorszyli jego stan i zabrali cenny na wagę złota czas. 


Natychmiast zmieniliśmy lecznicę, okazało się ze Wirus ma ostre zapalenie zatok, a obrzęk na głowie okazał się być rozszczepioną kością nosową przez nabrzmiałe zatoki.


Dodatkowo okazało się, ze w gardle Wirus ma polipa, przez którego nie może jeść i najprawdopodobniej stracił węch… 

Została założona sonda do przełyku i w ten sposób teraz go karmimy. Dostaje szereg leków, w tym dwa różne antybiotyki.


Stan zdrowia się nie poprawia, jednak Wirus jest aktualnie pod opieką najlepszego kociego weterynarza w mieście. Wciąż mamy nadzieje, ze uda się go uratować, jednak koszty leczenia, leków, badań i hospitalizacji stale rosną, dlatego z całego serca prosimy Was o pomoc. 


To nasz członek rodziny i będziemy o niego walczyć do samego końca. 

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 2

 
2500 znaków