Hej!

Jestem Maja i najłatwiej spotkać mnie w lesie. Właśnie dostałam się na szkolenie trenerów Leśnych Band Bartka Guentzela (Droga do Lasu) i z wdzięcznością przyjmę Waszą pomoc. Zjazdy zaczynają się za miesiąc i w okołoletnim budżecie samodzielnego rodzica, który przed wrześniem jeszcze ma kupić podręczniki dla licealistki jest to element mocno egzotyczny. Nie wiem czy z jagód uzbieram ale będę próbować. Nie planowałam tego, znalazłam informację 2 tygodnie temu i wysłałam zgłoszenie. Przyjęli mnie, jako jedną z 15 osób z całego kraju. Jestem podekscytowana. Boję się też.

Od pięciu lat pracuję jako edukator przyrodniczy w leśnym przedszkolu Leśna Droga. Czasem powadzę warsztaty i zajęcia w domach kultury, festynach naukowych i dzikiej saunie. Prowadzę też weekendowe zajęcia w Warszawie i okolicach w duchu ekonomii wdzięczności - możesz mnie znaleźć na FB jako Las wiedzy - Maja Ratyńska. Niedawno podjęłam decyzję, że edukacja przyrodnicza - leśne spacery, warsztaty ziołowe i artystyczna eko-edukacja będą moim podstawowym sposobem działania. Szkolenie trenerów Leśnych Band to szansa na regularną współpracę ze szkołami i innymi placówkami edukacyjnymi pod marką, która cieszy się zaufaniem i szacunkiem od 10 lat. Potrzebuję 6000zł na sam kurs, poza tym potrzebne są dojazdy do Torunia. Kurs trwa rok. Zjazdów mniej niż na podyplomówce ale poza tym podobnie. Leśna wiedźma z papierami, I like it!

Dzisiaj mam urodziny, 45. Wczoraj dostałam mejla, że mnie przyjęli.

Nie wyobrażam sobie lepszego prezentu. Dziękuję!