Każdy jego oddech to walka ......
Każdy jego oddech to walka ......
Nasi użytkownicy założyli 1 232 071 zrzutek i zebrali 1 366 015 846 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć!
Mam na imię Hugo i jestem białym buldożkiem francuskim. Mam około 3 lata i od urodzenia jestem głuchy. Cierpię na alergię pokarmową - mogę pałaszować tylko jagnięcinę, dziczyznę i królika. W innym wypadku na mojej skórze pojawiają się bąble, oczy robią się czerwone i wszystko tak potwornie swędzi! Mam też problem z uszami i pyszczkiem - leczę się na grzybicę. Ale potrafię sobie z tym wszystkim świetnie radzić! Moim największym zmartwieniem jest jednak nosek - zdeformowany i prawie całkowicie niedrożny. Jestem młodym psiakiem, kocham spacery! Niestety, bardzo szybko się męczę, wtedy wymiotuję i robię się siny 😥 Czy tak ma wyglądać moje życie?
▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪
Kochani, poznajcie Hugona, mojego najnowszego podopiecznego. Tak jak już zdążył Wam opowiedzieć, ma wiele problemów ze zdrowiem, a jego historia chwyta za serce. Hugo pochodzi najprawdopodobniej z pseudohodowli. Jego nowi właściciele chyba nie zostali poinformowani, że piesek nie słyszy. Przypuszczam też, że piesek w tym domu był bity - do dzisiaj ucieka z piskiem i moczy się na widok mopa czy miotły. W takich warunkach spędził rok, a następnie trafił do kochającej rodziny. Sielanka nie trwała długo, bo wkrótce właściciele Hugona zostali rodzicami, a psiak wykazywał dużą agresję wobec dziecka. I w ten sposób trafił do mnie - miał wpaść na chwilę, miałam znaleźć mu nowy dom, ale w ciągu ostatnich trzech miesięcy zakochałam się w nim po uszy. Mimo wielu problemów behawioralnych Hugo jest cudownym psem, który lgnie do człowieka i potrzebuje jego miłości. Czeka nas jeszcze wiele pracy z behawiorystą - głuchota bardzo utrudnia mi panowanie nad jego agresją. Hugo jest bardzo terytorialny i zaborczy, cierpi też na lęk separacyjny. To będzie długa przeprawa, ale jestem na nią gotowa.
Bardzo chcę ulżyć mu w cierpieniu. Już po króciutkim (około 200 m), spokojnym spacerze i pięciominutowej zabawie Hugo jest wyczerpany. Z powodu niedotlenienia sinieją mu dziąsła, zaczyna słaniać się na łapkach, omdlewa, a czasem wręcz wymiotuje. Każdy oddech jest dla niego małą walką. Ten zespół objawów fachowo nazywa się zespołem oddechowym u psa lub zespołem brachycefalicznym, który nieleczony może prowadzić do wielu, bardzo poważnych konsekwencji. Oprócz skrajnego niedotlenienia, może dojść do zapadnięcia krtani, obturacji dolnych dróg oddechowych, rozstrzenia oskrzeli, trudności w połykaniu, przepukliny rozworu przełykowego, refluksu żołądkowo-przełykowego czy poważnych objawów neurologicznych. Dlatego też zdecydowałam się na korektę nosa i podniebienia - koszt takiego zabiegu, wraz z wizytami kontrolnymi to około 3000 zł - kwota aktualnie niemożliwa dla mnie do uzbierania, ponieważ niedawno straciłam pracę. Decyzji o zabiegu nie mogę odkładać, bo zwierzę, za które jestem odpowiedzialna, po prostu cierpi. Dlatego proszę Was, dobrych ludzi, o pomoc. Sama jestem osobą, która obok krzywdy nie przejdzie obojętnie - wielokrotnie na własną rękę ratowałam zwierzęta w potrzebie, jestem też domem tymczasowym i pomagam innym w opiece nad pieskami w nagłych przypadkach (pilny wyjazd, pobyt w szpitalu). Zawsze robię to bezinteresownie. Niestety, moje ścieżki tak się poukładały, że teraz to ja potrzebuję wsparcia.
Będę Wam przeogromnie wdzięczna, jeśli uda się uzbierać kwotę wystarczającą zarówno na zabieg, jak i pracę z behawiorystą. Ten psiak dostał już w kość od człowieka. Zasłużył na piękne lata, w zdrowiu i miłości.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!