Bardzo proszę o pomoc w zakupie kasku ortopedycznego oraz pokryciu kosztów rehabilitacji mojego synka Maksia.

Maksiu urodził się zupełnie zdrowy i silny. Wszystko się udało i miało tak pozostać.

Niestety bardzo szybko w prezencie na rozpoczęcie swojej drogi życia dostał zapalenia płuc i RSV. Jego stan bardzo szybko się pogarszał i w przeciągu kilku dni sytuacja była już krytyczna.

Jakby tego było mało, okazało się, że ma wzmożone napięcie mięśniowe i asymetrię ułożeniową... Jeszcze wtedy nie wiedziałam co to jest i z czym się to wiąże. Po dwóch tygodniach leżenia w szpitalu, pogłębiło się napięcie mięśni, przez co Maksiu mógł leżeć tylko na jednej stronie swojego malutkiego ciałka. Z czasem doszło do zmiany kształtu główki.

Obecnie Maksiu jest pod opieką neurologa dziecięcego, neurochirurga dziecięcego oraz fizjoterapeuty.

Aby odwrócić proces, aby Maksiu miał możliwość normalnego funkcjonowania, rozwijania się jak każde inne zdrowe dziecko, obecnie jest poddawany intensywnej rehabilitacji. Koszt miesięczny to minimum 600zł. Do tego pilnie musze zakupić kask ortopedyczny, który kosztuje 9 000zł.

Bardzo proszę o wsparcie, bo sama nie dam sobie z tym rady. Od kilku lat sama mocno angażuję się w pomoc dzieciom z niepełnosprawnościami, ludziom w potrzebie, ale dziś to ja potrzebuję Waszej pomocy. Nie byłam przygotowana na taką sytuację, bo któż z was mógłby się przygotować na urodzenie dziecka z różnymi wadami. Nie uczą tego w szkołach, na co dzień o tym nie myślimy...Ale stało się i wyjątkowo jestem zmuszona prosić o pomoc.