PRZERWANE MARZENIA

Cześć, mam na imię Mateusz, mam 24 lata i do 2 czerwca byłem „normalnym” człowiekiem - studentem Uniwersytetu Zielonogórskiego, synem Marzeny i Jacka, chłopakiem Oli, pracującym dorywczo, myślącym o przyziemnych rzeczach, ale również planującym przyszłość mężczyzną. Marzyliśmy o wyjeździe do Gdańska, wynajęciu własnego mieszkania, zakupie mebli w Ikei, założeniu rodziny…

Nie zastanawiamy się „co by było gdyby”, jak wyglądałoby nasze życie w chorobie, o wypadkach czytamy w Internecie,  przytrafiają się one w rodzinie, wśród znajomych, ale nigdy nam…

O moim losie zadecydowały ułamki sekund, pamiętam ostre hamowanie, ciepło, śmigłowiec LPR…

Zdjęcia na portalach i komentarze innych kierowców były przerażające „…niemożliwe, aby z tego ktoś wyszedł żywy…” Rodzice przebywali na wakacjach, przed wyjazdem obiecałem, że nie wezmę żadnego zlecenia pod ich nieobecność… Ta decyzja, splot wydarzeń niezależnych ode mnie, to iż znalazłem się w tamtym miejscu, w danym czasie, przekreśliły wszystkie moje marzenia.

Jestem po dwu miesięcznym pobycie w szpitalu i 6 operacjach, do oceny chirurgicznej kolejne operacje. Rozpoznanie z hospitalizacji:

-            tylne zwichnięcie głowy lewej kości udowej,

-            złamanie tylnej kolumny panewki stawu biodrowego lewego,

-            złamanie trzonu kości udowej,

-            złamanie przyśrodkowej krawędzi rzepki lewej,

-            złamanie wieloodłamowe kostki przyśrodkowej prawej,

-            złamanie głowy III kości śródstopia prawego,

-            złamanie rzepki prawej,

-            całkowite uszkodzenie MPFL z ubytkiem chrząstki na brzegu przyśrodkowym rzepki prawej,

-            złamanie kości skokowej prawej,

-            aksonalne uszkodzenie włókien ruchowych nerwu piszczelowego i strzałkowego lewego.

Jestem…byłem studentem, pracującym na umowę zlecenie, nie należą mi się żadne świadczenia,  z uwagi na to proszę o pomoc w mojej próbie powrotu do normalności.

Jednym z najbardziej decydujących czynników jest teraz czas.

Środki ze zbiórki ułatwią mi pokrycie gigantycznych kosztów rehabilitacji, turnusów rehabilitacyjnych, zakupu łóżka, specjalistycznego wózka.  Nie poddam się w walce o samodzielność, sprawność, a dzięki Wam, ta walka będzie łatwiejsza. Z góry dziękuję, Mateusz.