Na trudną operację ratującą zdrowie kobiety
Na trudną operację ratującą zdrowie kobiety
Nasi użytkownicy założyli 1 226 312 zrzutek i zebrali 1 348 451 765 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Zawsze myślałam, że endometrioza to "jakaś tam choroba" kobiet, które nie zachowują profilaktyki ginekologicznej. Przecież tak samo jak regularne badanie pozwala na szybkie wykrycie raka, tak samo jest i tutaj. I BYŁOBY gdyby lekarze mieli jakąkolwiek świadomość tej choroby.
Jak to jest, że przez kilka lat nikt się słowem nawet nie zająknął, gabinety lekarskie krzyczą ulotkami o zachodzeniu w ciążę lub antykoncepcji, a na temat choroby, która niszczy kobietom życie nie widziałam nic. Literalnie ani jednego skrawka papierka, nigdy nawet nazwa nie padła...
Od lutego czułam delikatne ćmienie w podbrzuszu, odwiedziałam kilkunastu lekarzy i przeszłam szereg badań: "taka Pani uroda", "tu nie ma już co boleć, wszystko przebadane", "to się nazywa hipochondria" i "może warto skorzystać z opinii psychiatry" - to słyszałam przez 6 miesięcy.
Potem było błędne TK z kontrastem (nowotrów złośliwy) i błędne MRI, wszystko w Krakowie. Kiedy we wrześniu trafiłam na SOR i oddział do szpitala zwijałać się i wyjąć z bólu zaczęłam sama szukać rozwiazania. I znalazłam...
Endometrioza kilka faktów:
- szacunkowo choruje 1/5 populacji kobiet
- jedna z najbardziej bolesnych chorób nazywana "zabetonowianiem miednicy"
- w Polsce jest kilku lekarzy umiejących ją rozpoznać i jescze mniejsza liczba, tych którzy umieją ją zoperować
- do pełnej diagnozy potrzebny jest specjalistyczny rezonans we Wrocławiu w Skanmexie z wlewkami
- zmiany mogą być rozsiane w całym ciele: otrzewnej, narządach rodnych (adenomioza), płucach, jelitach, oczach, a nawet mózgu
- potwornego i najgorszego bólu nie uśmierza nawet morfina
- choroba rujnuje życie, nigdy nie wiesz kiedy będzie bolało i czy to będzie 8/10 czy 10/10
- czujesz cały czas ogromne zmęczenie
- boki Cię wszystko, co wiąże się z ruchem miednicy, czyli 90% czynności życiowych
- brzuch jest stale opuchnięty, nie możesz nosić spodni, dresów, zapomnij o jeansach
- nie jesteś w stanie pracować, uczyć się, tracisz swoje życie, które ogranicza się do jeżdżenia na SOR, przyjazdu karetek, tonach leków przeciwbólowych, fizjoterapii, diecie, poza walką z bólem nie liczy się nic innego, to co dawało Ci przyjemność jest tylko bladym cieniem
Od września moje kiedyś super aktywne zawodowo życie wygląda właśnie w ten sposób: walka każdego dnia o przetrwanie i o życie bez bólu. Nie sypiam, bo boli; nie chodzę do pracy, bo boli; nie jem, bo leki przeciwbólowe przez kilka miesięcy zrujnowały mi żołądek; nie spotykam się z nikim, bo jestem permanentnie wykończona i cały czas odwołuję umówione terminy.
Cały grafik życia jest podporządkowany chorobie: dieta, fizjoterapia, kilkadziesiąt tabletek dziennie, zastrzyki. Czasem myślę, że to aż wygląda nierealnie, przecież jeszcze w wakacje tylko coś tam ćmiło delikatnie i mogłam podbijać świat... Dziś jedyną radością jest taki poziom bólu, żeby nie wymiotować i nie płakać, wyjść choć na chwilę do pracy, zrobić coś normalnego jak zakupy.
A gdzie moja praca w szkole, na uczelni, pomoc maturzystom, zwierzętom? Sama teraz rozpaczliwie i desperacko potrzebuję pomocy...
Czeka mnie bardzo poważna operacja, która przez braki w umiejętnościach diagnostycznych lekarzy będzie polegała na usunięciu części narządów z jamy brzusznej (udało mi się uniknąć stomii, bo endometrioza mogła mi pozrastać jelita). I tu bardzo proszę o pomoc Ciebie: jeśli to czytasz, to już wiesz, że operacja na NFZ nie wchodzi w grę skoro nawet diagnostyka leży i kwiczy. Zdecydowałam się na Wrocław, gdzie specjaliści zajmują się tylko tym i operują kobiety każdego dnia. Cena mojej operacji ma się zacząć od 50tyś zł. Proszę, pomóż mi odzyskać dawne życie.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Elizo trzymam kciuki, wierzę, że odzyskasz zdrowie!
Eliza powodzenia
Eliza, masz moje wsparcie w każdej postaci, w jakiej będę mogła..