id: ekt7bt

Odbudowa rodzinnego domku po pożarze #Gorzów Wielkopolski #Rodzina #Pomocy

Odbudowa rodzinnego domku po pożarze #Gorzów Wielkopolski #Rodzina #Pomocy

Nasi użytkownicy założyli 1 216 980 zrzutek i zebrali 1 320 581 570 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Drodzy darczyńcy. Nasza zbiórka dobiega końca. Jeżeli jeszcze mają Państwo ochotę wspomóc zbiórkę zostało ostatnie 3 dni! 😇 Już teraz kilka słów od Państwa Kaliszanów: 

    „Dziękujemy Wszystkim, którzy byli z moją rodziną w najtrudniejszych chwilach po pożarze naszego domu, dziękujemy za wsparcie finansowe, za  bezinteresowną pomoc, za słowa dające nadzieję, za to że byliście z nami. Jest Was wielu.
    Dziękuję naszym dzieciom, wnukom, siostrze, mamie, przyjaciołom, znajomym, naszym uczniom, studentom i wykładowcom, koleżankom i kolegom z pracy oraz wszystkim anonimowym darczyńcom. 

    Bez Was by się nie udało” ♥️

    Bożena i Jerzy Kaliszanowie 
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Na prośbę rodziny mojego serdecznego kolegi studenta utworzyłem tę zbiórkę.

Tak całą sytuację opisuje pani Bożena Kaliszan: 

Wszystko działo się 19 października 2022 r. przy ul. Srebrnej w Gorzowie Wielkopolskim. Świat zawalił się całej naszej rodzinie.

Z dnia na dzień staliśmy się bezdomni. W wyniku zwarcia w instalacji elektrycznej, doszło do pożaru, który strawił niemal całe wnętrze. Dom nie nadaje się do zamieszkania. Strażacy zakazali nam nawet tam przebywać ze względu na zagrożenie zatruciem.

Pierwszą bezsenną noc spędziliśmy w hotelu, potem drugą i trzecią. I tak przeżyliśmy pierwsze trzy tygodnie.

Żyliśmy z dnia na dzień, nie potrafiliśmy myśleć co dalej, jak wyjść z tej beznadziei.

My home is my castle – ten dom był dla nas cudownym miejscem spokoju, pracy, odpoczynku i życia rodzinnego. Budowaliśmy go z wielką starannością i z dużym wysiłkiem ze względów finansowych. Wszystko to zamienione zostało w piekło. Wszędzie czad i smród spalenizny. Popękane szyby w oknach, spalone futryny okienne i drzwiowe. Spalone częściowo meble, sprzęty elektroniczne (komputery, telefon, telewizor, kserodrukarka) i sprzęty kuchenne (zmywarka, płyta indukcyjna, piekarnik, ekspres do kawy i inne).

Mieliśmy dużo obrazów, po których został tylko jaśniejszy ślad na ścianach.

Pożar spowodował nie tylko straty materialne, ale w dużej mierze duchowe. Bo jak traktować utratę biblioteki, którą mój mąż Jerzy tworzył od 60 lat. Księgozbiór liczył 4 tysiące książek i dzieł literackich. Zgromadził w nim bardzo wartościowe księgi, np. pierwszy słownik języka polskiego Samuela Lindego.

 

Jest to zdarzenie niebywałe, dotknęło nas psychicznie, zdrowotnie i materialnie.

Dzięki wielu życzliwym ludziom mamy tymczasowe mieszkanie, mieliśmy co jeść i dostaliśmy wsparcie finansowe.

Dzisiaj mamy jeden cel- wyremontować dom, aby być znowu u siebie.

Musimy zacząć od czyszczenia domu i usuwania skutków pożaru, a następnie przejdziemy do remontu. Jednak nasza sytuacja finansowa i obecna drożyzna nie daje nam nadziei. Dlatego potrzebujemy wsparcia ludzi dobrej woli.  ​​​​​​

Każda wpłata przybliża nas do odbudowy naszego rodzinnego domu.

 

​​​​​​​informacja prawna:


Informuje, że wszystkie zebrane środki trafią na konto pani Bożeny Kaliszan. 

Moją rolą jest tylko techniczna strona zbiórki (wiec jej prowadzenie i przekazanie środków), natomiast wszelkie umocowania prawne od otrzymanych darowizn ciążą zgodnie zobowiązującą doktryną prawną na obdarowanej. 


 

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 250

preloader

Komentarze 2

 
2500 znaków