Mam na imię Agnieszka. Od urodzenia choruję na czterokończynowe mózgowe porażenie dziecięce. W sytuacjach domowych jestem względnie samodzielna, w terenie natomiast niezbędny jest mi wózek inwalidzki. Niestety moja sprawność jest ograniczona do tego stopnia, że nie jestem w stanie korzystać z wózka manualnego bez pomocy osób trzecich. Jedyną szansą na uzyskanie niezależności jest zakup sprzętu elektrycznego, którego koszt przerasta obecnie moje możliwości finansowe.

Od śmierci mamy w 2015 roku, mieszkam jedynie z ojcem, którego sytuacja zawodowa wiąże się z częstą obecnością poza domem, a co za tym idzie brakiem możliwości pomagania mi w życiu codziennym. Nie będąc w stanie opuścić mieszkania samodzielnie, większość czasu spędzam więc zamknięta w domu, co praktycznie wyklucza mnie z życia społecznego. Mimo ukończenia studiów wyższych w obecnej sytuacji nie jestem w stanie również podjąć pracy zawodowej. Samotność, brak poczucia sprawczości, niezależności i samorealizacji przyczynił się do wystąpienia u mnie objawów depresji, z którą zmagam się od pół roku. Kosztowna terapia i leczenie psychiatryczne jeszcze bardziej oddalają mnie od mojego marzenia o całkowitej samodzielności.

Zakup wózka elektrycznego nie tylko ułatwi mi codzienne czynności, pozwoli na aktywizację zawodową i rozwinięcie życia towarzyskiego, ale również pomoże mi w oddawaniu się jednej z moich największej pasji jaką jest muzyka rockowa. ;) Koncerty na żywo ulubionych artystów są jedną z tych niewielu rzeczy, które dają mi ogromną radość i choć na chwilę pozwalają zapomnieć o chorobie i trudach dnia codziennego.

Bardzo długo wahałam się przed założeniem tej zbiórki, proszenie o pomoc nie jest dla mnie rzeczą łatwą, jednak obecna sytuacja zmusiła mnie do podjęcia tej trudnej i ryzykownej dla mnie decyzji. Będę wdzięczna za każdy grosz, z góry dziękuję za okazane wsparcie. ;)