Organiser's profile
Aneta Kajdan
UnverifiedDzień Dobry, Na początku chciałam wszystkim z góry podziękować za pomoc w zebraniu pieniędzy na spłatę długów, jestem bardzo wdzięczna wszystkim za każdą 1zł jest to dla mnie bardzo bardzo ważne, sama nie potrafię sobie poradzić z tym całym długiem. Wszystko zaczęło się dziesięć lat temu dokładnie wtedy wzięłam pierwszą pożyczkę w parabanku. Potrzebowałam pieniędzy aby zacząć własne życie z moją córeczką i wyprowadzić się z ośrodka. Nie wydawałam tych pieniędzy...bylo to tak, że wzięłam pożyczkę na kaucję za wynajem mieszkania i podstawowy sprzęt (pralka, lodówka czy łóżko) oczywiście używany. Byłam przekonana że dam radę spłacić dług. Podjęłam się pracy i wszystko miało być dobrze. Niestety nie... ze strachu i wstydu brałam kolejną pożyczkę na spłatę pierwszej i kolejną aby spłacić poprzednią i tak w kółko aż wpadłam w spiralę długów która ciągnie się do dnia dzisiejszego. Wiem że jestem głupia...w tej chwili mamy z mężem czwórkę wspaniałych dzieci które zasługują na wspaniałe życie a nie wieczne odmawianie sobie wszystkiego dlatego że rodzice nie potrafią sobie poradzić z tym ciężkim czasem... Oboje z mężem pracujemy niestety to za mało... odsetki rosną każdego dnia. Firmy windykacyjne nie dają nam zyć dzwonią, pukają, wysyłają listy, nachodzą nas w pracy w domu. Telefony zaczynają sie od godziny 7.00 do godziny 21.00. Nie potrafię już tak zyć. Szukałam wszedzie pomocy aby to skonsolidować niestety nie potrafią mi pomóc. Firmy windykacyjne niszczą mnie psychicznie. Błagam państwa o pomoc!