Organiser's profile
Liliana Marat
Mówią o mnie szafirowe... oko. Mam już 4 z przodu. Przez wszystkie lata życia, kiedy choroba nie trzymała mnie w garści organizowałam wszelkiego rodzaju imprezy. Jestem florystą, magistrem zarządzania ludźmi, pilotem wycieczek, przewodnikiem. W życiu robiłam wiele rzeczy.... Byłam mężatką....ale zachorowałam na depresję.... Nieumiejętne leczenie skończyło się samoleczeniem. Leki uspokajające, psychotropowe, potem alkohol... wszystko żeby zakopać dół i wspiąć się na górę... Okazało się, że to syzyfowa praca, która tylko dzięki WOLI, ŁASCE PANA nie zakończyła się w wykopanym własnoręcznie dole, gdzie diabeł pod postacią uzależnień i buddyzmu tylko czyhał na rychły koniec i zdobycz piekielną w postaci mojej duszy. Pan Nasz Wywyższony nie oddał mnie tak łatwo. Dostałam szansę. Pomógł mi wyjść z nałogów przez pobyt w szpitalu i terapię psychologiczną ale przede wszystkim dzięki MODLITWIE. Choroba jako taka cały czas jest we mnie. Leczę się z powodu choroby dwubiegunowej CHAD (Bipolar Disorder). Polega to na przechodzeniu ze stanów depresyjnych w stany euforii, nad aktywności. Jestem pod dobrą opieką lekarską, więc stan generalnie jest constans ale jest to jeszcze zbyt wcześnie bym mogła podjąć stałą pracę... Postanowiłam poświęcić czas dochodzenia do zdrowia na naukę, rekolekcje, nie mówiąc o modlitwie... niestety nie stać mnie nawet na to by kupić Biblię, którą mogłabym ze sobą zabrać wszędzie... mam 840 zł renty z czego na leczenie wydaję 500 zł. Firma upadła... ja po prostu potrzebuję środki na to, by móc bez problemu pojechać na rekolekcje, by kupić książkę, którą puszczę dalej w obieg. Chciałabym w przyszłości głosić Słowo Boże, może być katechetą. Teraz 10 maja zaczynają się rekolekcje Ignacjańskie. Jest miejsce, tylko jechać... ale za co?? potrzebne min 400 zł a ja już nie mam pieniędzy. Renta przyjdzie po 20-tym... Jeżeli uważacie, że warto mi pomóc bym mogła uczyć się i modlić przy okazji i co jest oczywiste bym kiedyś mogła NAUCZAć i Głosić Słowo Boże w przyszłości to proszę o wsparcie finansowe nawet najmniejsze, 5 zł ile możecie. zawsze coś się uzbiera... z góry Bóg Zapłać... Niech Wam Pan Bóg Błogosławi +++