Organiser's profile
MK
Marta Kusek
pracuję, mam męża, kochaną córkę łobuzicę, prowadzimy kameralną stajnię. Tyle z dobrych wieści, te złe - u mojej mamy zdiagnozowali nowotwór, teraz są już przerzuty...Barkuje na dobre jedzenie, na jedzenie wogóle, na rachunki, na spłatę zobowiązań. Wiem że mówi się że pieniądze szczęścia nie dają, ale w naszym przypadku zdziałałyby cuda..Innaczej wszystko runie.Bardzo proszę o pomoc tych którzy wiedzą co to znaczy wpędzić się w spirale długów dla ukochanych osób..Wzamian zapraszam na jazdę konną:)
0 zł
raised0
times this user donated to a fundraisers
Joined
30 November 2017