Organiser's profile
Monika Hrycenko
Nazywam się Monika Hrycenko i założyłam tą zrzutkę żeby pomóc mojej niepełnosprawnej i chorej na raka mamie, która w wyniku leczenia onkologicznego i innych chorób stała się osobą potrzebującą, która ledwo wiąże koniec z końcem.. ja samodzielnie wychowuję dwójkę dzieci, nie jestem w stanie finansowo pomóc mamie więc chciałabym ją wesprzeć przynajmniej w ten sposób. Bardzo proszę by mi Państwo w tym pomogli.. ale do rzeczy. Moja mama Danuta ma 54 lata, jest młoda i pełna chęci do życia (a ma dla kogo żyć, jest wspaniałą babcią dla dwójki wnucząt – moich dzieci w wieku 4 i 8 lat) jednak zdrowotnie bardzo wyniszczona.. przez całe życie pracowała ciężko, ostatnie 10 lat jako sprzątaczka (wcześniej jako telefonistka) do niedawna miała jeszcze rentę i pierwszą grupę inwalidzką, teraz utrzymuje się z kuruniówki.. W 2021 mama trafiła do szpitala bo zatrzymało się jej serce, okazało się, że ma krwotok, niewydolność serca, reanimowano ją, wykryto niewydolność nerek.. wtedy też padło podejrzenie, że to drogi rodne, które się potwierdziło.. zdiagnozowano u niej nowotwór złośliwy dróg rodnych.. to ją załamało psychicznie, zresztą nas wszystkich. Do tej pory nie pozbierała się.. dopinguję ją jako córka, motywuję do życia, walki, do leczenia się ale jest bardzo ciężko. Choćby dlatego, że koszty leczenia ją po prostu przerażają, przytłaczają.. comiesięczne rachunki za leki plus koszty życia.. bardzo często musi wybierać między jedzeniem a lekami :( z tego też powodu przerwała leczenie, powiedziała, że ją nie stać.. musi teraz mieć wizytę u laryngologa (miała tracheotomie, była intubowana) ma niewydolność strun głosowych.. mimo stanu zapalnego wizyta zapisana na 1 lipca 2024, nie stać ją na wizytę prywatną :( Mama oprócz tego, że ma raka choruje jeszcze na nadciśnienie, leczy się na serce i przyjmuje dożywotnio żelazo.. Boję się, że stracę ją, zbiórkę założyłam by ułatwić jej to leczenie, by sprawić by znowu uwierzyła że warto, by zaczęła walczyć dla mnie, dla siebie, dla swoich wnuków a moich dzieci.. Bardzo Państwa proszę o jakąkolwiek pomoc w zdobyciu środków na leczenie mam, każda złotówka przybliża nas do celu.. nie wyobrażam sobie by mogło jej zabraknąć, nie pozwólmy na to :( Dziękuję za każdy gest, miłe słowo, za każdą wpłatę.