Moi drodzy kibice, przede wszystkim Zagłębia Lubin!Kim jestem? Niektórzy z Was mnie znają i nie muszę się przedstawiać, znamy się z trybun, niezapomnianych wyjazdów, takich jak Dynamo Mińsk,  Sławia Sofia czy niezapomniany Partizan Belgrad. Spędziliśmy razem wiele cudownych chwil, choćby MP na Łazienkowskiej. Dla tych którzy mnie nie znają kilka słów o mnie. Moja przygoda z Zagłębiem, zaczęła się nietypowo, podczas meczu kadry Anglia – Polska w 2005 roku, na Old Trafford, gdy poznałam grupę kibiców ZL (pozdrawiam Panowie 😊 ), jeszcze wtedy nie wiedziałam, że to przypadkowe spotkanie przerodzi się w miłość do Zagłębia i będzie miało taki wpływ na moje życie przez następne lata. Mój pierwszy mecz był na Legii na trybunie gości w 2006 roku. I właśnie wtedy podczas tego meczu moja przygoda jako kibic Zagłębia zaczęła się na dobre. Mimo 410 km dzielących mnie od Lubina przez następne 2 sezony opuściłam tylko 2 mecze, w Lubinie nigdy nie mieszkałam – dojeżdżałam z Pruszkowa. Następne lata nie byłam w stanie już tak aktywnie wspierać klub, mimo wszystko starłam się być na większości meczy. Z czasem było ich co raz mniej, ale jak tylko była możliwość byłam. Do dnia dzisiejszego utrzymuję kontakt z wieloma z was 😊 31 sierpnia bieżącego roku, wybuchł u mnie w domu pożar, tym samym w którym część z was gościłam choćby przed meczem w PP ze Zniczem Pruszków i innych okazjach, koszty remontu są przerażające, przekraczają zdecydowanie moje możliwości, praktycznie czeka mnie generalny remont -  a moje życie stanęło na głowie.  Dziś to ja jestem zmuszona poprosić was o pomoc.  Dzięki pomocy Klubowi Zagłębie Lubin,  udało mi się zorganizować Koszulkę Zagłębia z autografami wszystkich piłkarzy  na licytację, aby pomóc zebrać mi środki na remont domu. Zachęcam wszystkich do udziału 😊 Mazi