Każdy z Nas, dosłownie każdy zasługuje na dach nad głową, na swoje miejsce na ziemi, na swój azyl... Mój wujek który mieszka w niewielkiej wsi traci ten dom z dnia na dzień.. Czas odcisnął swoje piętno na ścianach oraz dachu domu... tynk sypie się w jego wnętrzu a z każdym wiatrem rodzi się strach, że wreszcie zedrze się cały dach. Wujek mieszka sam, od zawsze. Nie ma dzieci ani osoby, która mogłaby pomóc kiedy tylko by jej potrzebował. Jest to dobry człowiek - taki starej daty - wartości jakie nosi w sobie i chęć pomagania pomocy kiedy sam jej potrzebuje jest bezcenna... Wujek mimo swojego wieku chętnie dorabia sobie lokalnie przy drobnych pracach ale niestety to jak i jego miesięczny zasiłek nie pozwala na szybkie ukończenie budowy.

Na chwile obecną udało zrobić się niewielką dobudówkę na tej samej ziemi gdzie stoi ten nieszczęsny dom oraz - ocieplenie, pomalowane ściany oraz piec. Przy jego zasiłku Ciągle brakuje pieniędzy na dokończenie domu.

Bardzo chcielibyśmy aby tej zimy już się o nic nie martwił i nie bał o kolejny dzień.

( pierwsze 6 zdjecia to owa dobudówka a kolejne 3 to sypiący się dom )