Witamy!!

Może zacznijmy od początku. Jesteśmy kochającą się rodziną z pod Wrocławia, która jeśli słyszy że trzeba pomóc, poprostu pomaga, a na codzień zajmujemy się wyrobem ikon i renowacją figur gipsowych, jednym słowem jesteśmy rękodzielnikami.

Dlaczego postanowiliśmy utworzyć tą zrzutkę?

A no dlatego:

24lutego świat stanął na głowie, nasi przyjaciele w jednej chwili stracili wszystko, ich świat przestał istnieć.

26 lutego bez chwili namysłu mąż wraz z kuzynami wsiadają do auta wypchanego po brzegi jedzeniem i kocami dla potrzebujących i jadą w stronę granicy Polsko-Ukraińskiej w Budomierzu, przy okazji zabierają z granicy naszą ciocię i kilka innych osób jadących w kierunku wolności.

Dzięki temu w naszym życiu pojawili się ludzie których z czystym sumieniem dzisiaj nazywamy PRZYJACIÓŁMI.Potem to już wszystko poszło ja lawina, pomoc w parafianym centrum pomocy, każdego popołudnie było podporzątkowe wydawce kilogramów jedzenia, ciuchów, środków czystości i wsztystkiego tego co akurat było potrzebne. Wcześniej nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego jak szybko można zorganizować totalnie bez interesowną pomoc, ktoś przyniósł mąkę, ktoś inny makarony i olej. To było piękne, pomoc płynęła zewsząd, nawet z zagranicy.

Centrum pomocowe już zostało zamknięte, ale my nie przestajemy pomagać.

Obiecaliśmy to naszemu przyjacielowi Jurze którego synowie walczą za Wolność Ukrainy.

Naszym celem jest zakup jak największej ilości odzieży specjalistycznej maskującej na zimę, zimowego obuwia, środków opatrunkowych, żywności długoterminowej itp.

Bardzo prosimy o choć najmniejsze wsparcie, bo w grupie siłą.

Naszym mottem życiowym jest "JEŚLI CZYNISZ DOBRO, ONO WRACA ZE ZDWOJONĄ SIŁĄ" 💞💞 i tego właśnie i wam życzymy.

DZIEKUJEMY 🥰

Magdalena, Andrzej, Kajtek, Marcin