Czy możesz pomóc mi sprawić, by uśmiech zagościł u trójki dzieci ?

Znam je, robiłam i robię co mogę.

Straciły Matkę – przegrała w wieku 33 lat walkę z nowotworem.

A Ojciec – nie dał rady udźwignąć odpowiedzialności i ciężaru jaki na niego spadł.

To co mają – to siebie, trochę mnie i może Ciebie.

Nie potrzeba wiele… 5,10,15,20 zł ….jeśli tylko będzie nas więcej.

Wiktoria 10 lat, Wiktor 8 lat, Szymon 5 lat, to bardzo pogodne dzieciaki, tak małe , ale bardzo walczą o Siebie. Chcą razem być. Nie widzą innej możliwości jak Razem zmierzyć się z życiem, broniąc się jak mogą, by nadal być Rodziną.

Nie chcą wiele, choć powinny mieć dużo więcej.

Jednak ich życie jest inne. Obecnie są w pogotowiu rodzinnym, niebawem sąd zadecyduje o ich dalszym losie. Na nic nie mają wpływu, ich los leży w rękach innych. Proszę pomóż mi, by nie doświadczał ich już bardziej. Nie zastąpimy matki, nie przywrócimy rodziny, ale możemy dać nadzieję i wiarę. Mają prawo godnie żyć i o to dziś chcę prosić Was. Przerwijmy te nieszczęścia na które nie miały żadnego wpływu. Ich marzenia są drobne – Wiki chciałaby dostać pióro, Wiktor – czołg dla swoich żołnierzyków , a Szymonek świecące buty. Wiem , że ich potrzeby są większe , chociaż głośno o tym nie mówią, więc każdą złotówkę którą otrzymam, przeznaczę na zakup wyżej wymienionych rzeczy,drobne przyjemności, a także m.in. na odzież, buty, kurtki zimowe, plecaki do szkoły czy zabawki, by czuły się dobrze i nie czuły wstydu chodząc do szkoły.