Nazywam się Kasia . Jestem mama dwójki dzieci które od 8lat wychowuje bez taty..jestem też córką mamy która wychowała mnie samotnie pracujac w ciężkich warunkach. Od października 2017 mama ma emeryturę 850zl netto. Wcześniej 7 lat chodziła na złom radzac sobie i nie prosząc nikogo o pomoc. Zawsze była samodzielna ale odkąd zdrowie uległo pogorszeniu (rwa kulszowa straszne bóle reumatyczne problemy z chodzeniem)postanowiłam spróbować sił tutaj. Mama o tym nie wie nie chce rozbudzać w niej nadziei. Mieszka w starej kamienicy, w zimę w kuchni zamarza herbata a toaleta nie ogrzewana staje się nie czynną.warunki są straszne. Tylko pokój który w tamtym roku w miarę możliwości sama "wyremontowala"z moją pomocą wygląda w miarę dobrze. Obecnie nie ma w kuchni żadnych mebli stoi stolik i lodówka.ja zbieram kafelki kuchenne pozostałości po remontach bo sama chciałabym mamie zrobić łazienke choć prowizorycznie.jednak trwa to zbyt długo a kolejna zima przed nami. Drzwi stare nie ocieplone znów wychłodzą mieszkanie i tego boję się najbardziej że mama jedyna osoba która mam już całkowicie upadnie na zdrowiu. Postanowiłam działać. Przyjmę wszystko co się nadaje do remontu a jeśli ktoś może również datki z których rozlicze się kupując środki na remont łazienki i meble do kuchni.n ie mam nic by pokazać sytuację mamy ale jeśli ktoś jest zainteresowany i może mamie pomoc przekaże adres i pojedziemy do niej. Z góry dziękuję. Odwdzięczę się wszystkim co mam. Proszę o pomoc dla mamy w sprawie by w te święta po tylu latach mogła usiąść w ciepłej kuchni i skorzystać z normalnej toalety.