"(...)pomóżmy ludziom cierpiącym, bo oni marzą o tym, by normalnie funkcjonować jak najdłużej, w możliwie najlepszych warunkach"

Szanowni Państwo,

w październiku ubiegłego roku, po nadludzkiej walce z chrzęstniakomięsakiem tj. bardzo rzadkim typem nieuleczalnego nowotworu, odszedł mój 21 letni syn. Stoczyliśmy ponad dwuletnią walkę z najcięższym przeciwnikiem – nowotworem kości z przerzutami do płuc.

W sierpniu 2019 r. usłyszeliśmy diagnozę (syn leczony był od stycznia 2019 r, na zapalenie kaletki maziowej), choroba rozwijała się bardzo podstępnie, ból kolana, po kilku miesiącach ból uda, pośladka, zadyszki, opadanie z sił…diagnoza - rak kości! Towarzyszyło nam najpierw niedowierzanie, następnie podjęliśmy walkę , 3 cykle chemioterapii. Po pierwszym guz przestał się rozrastać- radość, nadzieja. Pierwsza kontrola po 3 miesiącach - rak ruszył do przodu, drugi cykl chemioterapii, trzeci cykl … Oboje uczyliśmy się tej choroby. Kiedy wydawało się, że już poznaliśmy jej fazy, pojawiała się kolejna, kolejna i kolejna, aż do ostatniego dnia życia. Rozdarte serce pomiędzy miłością matki, miłością syna, bólem, cierpieniem, cierpieniem nieludzkim, ponadludzkim. Ból, strach, niemoc, osamotnienie, walka, miłość, szczęście z jednej skrajności w drugą. To namiastka tego, co przeżywaliśmy my i co przeżywają pacjenci oraz ich rodziny, podejmujący trud walki z nowotworem.

Przez cały ten czas byliśmy objęci opieką nadzwyczajnych ludzi, pracowników HOSPICJUM! 

Przez etapy choroby Syna przez myśl mi nie przyszło, że nadejdzie dzień, w którym sama będę prosiła lekarza o wystawienie skierowania do hospicjum stacjonarnego. Kiedy ból jest nie do zniesienia, kiedy nie sposób go opanować, przychodzi taki moment, że błagasz o wolne miejsce, aby jak najszybciej ulżyć choremu w cierpieniu.

Fundacja, Hospicjum Ewdomed - to właśnie do tego wyjątkowego miejsca miał szczęście trafić mój Syn. Hospicjum Stacjonarne Ewdomed to miejsce wyjątkowe dla jego Podopiecznych, Pacjentów nade często w terminalnym stadium choroby. W tym miejscu ma się szansę doświadczyć, że "świat jeszcze do końca nie zwariował", a człowiek człowiekowi nie jest wilkiem, jest cudownym, wrażliwym towarzyszem!!! Niezwykłą empatię, człowieczeństwo, życzliwość odczuwa się już od samej bramy, aż po ostatnie piętro tego miejsca. W nim człowiek chory, cierpiący czuje, że jest w należyty sposób i z czułością zaopiekowany od pierwszej minuty pobytu.Każdy pracownik tego miejsca od Pani Prezes, zespołu fantastycznych bez wyjątku lekarzy oraz niesamowitego, profesjonalnego całego personelu medycznego, cudownych Wolontariuszy, oddany jest Pacjentowi w 100%.

Z ogromnej wdzięczności całemu Zespołowi za wszelką pomoc, ulgę w cierpieniu mojego dziecka, postanowiłam założyć tę zbiórkę.

Od niedawna współpracuję z Fundacją i dowiedziałam się o zamiarach Pani Ewy Szuleckiej - Prezes Fundacji Ewdomed, której marzeniem jest zakup dwóch urządzeń do USG (jedno stacjonarne, drugie mobilne), rtg z ramieniem C oraz aparatu do termolezji. Urządzenia będą wykorzystywane na potrzeby Podopiecznych Hospicjum Ewdomed. W leczeniu paliatywnym niezwykle istotny jest czas. Placówka prowadzi usługi bezpłatnie, w ramach kontraktu z NFZ. Zapewnienie jej powyższych urządzeń i przygotowanie gabinetów do wykonywania zabiegów dla chorych, pozwoli na udzielenie im szybszej pomocy. Zwracam się więc do wszystkich Państwa z prośbą: pomóżmy ludziom cierpiącym, bo oni marzą o tym, by normalnie funkcjonować jak najdłużej w możliwie najlepszych warunkach.

Liczy się każda chwila , która za Państwa przyczyną może okazać się wyjątkowa i dodać nadziei oraz otuchy naszym Podopiecznym, a spędzony tu czas nie będzie codziennym zmaganiem się z nieustępującym bólem. Nasi Pacjenci są dla nas bardzo ważni i pragniemy, by ich ostatnie chwile życia miały wyjątkowy wymiar.