id: esd7s5

Na wolność od przemocy i jej skutków vol 2

Na wolność od przemocy i jej skutków vol 2

Nasi użytkownicy założyli 1 231 293 zrzutki i zebrali 1 363 400 923 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Bardzo, bardzo Wam dziękuję <3 nie spodziewałom się, że tak szybko otrzymam od Was taką pomoc, nie jestem w stanie w pełni wyrazić swojej wdzięczności. Właśnie zapłaciłom za 5 z 7 zaległych sesji, jesteśmy bliżej niż dalej :D

    i367781185a319d9.png

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Cześć, jestem Nikita. Przetrwałom przemoc domową, teraz walczę o niezależność finansową i wyzdrowienie.


Skrót telegraficzny: Potrzebuję pieniędzy na psychoterapię skutków przemocy domowej. Pilnie, bo przez bardzo opóźnioną wypłatę mam już spory dług u terapeutki. Jestem osobą queerową, działam na rzecz społeczności. Stan zdrowia chwilowo uniemożliwia mi podjęcie pracy.


Głupio mi znowu prosić o pomoc, ale sytuacja nie pozostawia mi wyboru :/


TW: wzmianka o przemocy, opis jej skutków psychicznych


Moi rodzice stosowali wobec mnie przemoc zarówno fizyczną, jak i psychiczną i ekonomiczną. Z pomocą szkolnej psycholożki założyłom im Niebieską Kartę, ale mimo to nie ponieśli żadnych poważnych konsekwencji oprócz rozmowy z dzielnicowym i osobami pracującymi w opiece społecznej, nie usłyszeli żadnych zarzutów, a ja zostałom z zaburzeniami, które mi zafundowali.

Dzięki mojemu partnerowi udało mi się od nich wyprowadzić tuż po maturze, ale nadal jestem od nich zależne finansowo - ze względu na stan psychiczny nadal nie jestem w stanie podjąć pracy, a ponoszę stosunkowo znaczne wydatki na psychoterapię (120 złotych w każdym tygodniu).

W 2019 roku zdiagnozowano u mnie zaburzenia adaptacyjne (ostra reakcja na stres). Dzięki lekom i psychoterapii radzę sobie coraz lepiej, prawie ustąpiły u mnie myśli samobójcze, lepiej radzę sobie z codziennymi zadaniami, ale nadal nie jestem w stanie podjąć pracy na etacie, wymarzone studia też okazały się dla mnie zbyt dużym obciążeniem i musiałom je przerwać. Moi przemocowi rodzice tego nie rozumieją, nie chcą wspierać finansowo mojego leczenia, ostatnio też zaczynają sobie wkręcać, że moja terapeutka "pierze mi mózg" i nastawia mnie przeciwko nim. Zresztą ich sytuacja finansowa też ostatnio nie jest najlepsza, bo mój ojciec z powodu stanu zdrowia musiał odejść z pracy.


Mieszkam w małym mieście, możliwości pracy są tutaj ograniczone. Dwukrotnie podejmowałom pracę na kasie, ale kontakt z klientami, szczególnie podczas pandemii, i konieczność ukrywania się w szafie to dla mnie w tej chwili zbyt duży stres.

W przyszłości planuję otworzyć własną działalność, polegającą na internetowej sprzedaży wlep i innych gadżetów (np przypinek) według własnego projektu. Wiem, że to ma prawo się udać - do tej pory zorganizowałom dwie akcje wydruku (osoby przelewały zwrot za koszty druku + napiwek), rozesłałom 100 000 wlepek, ponad 1000 osób obserwuje mnie na instagramie, ponad 300 zostawiło mi swoje adresy mailowe, żebym powiadomiło je o kolejnym wydruku.


Bardzo liczę na Waszą pomoc. Energię do działania, którą powoli odzyskuję, poświęcam między innymi queerowemu aktywizmowi - w styczniu zaczynamy pracę przy drugim transgranicznym marszu równości w Słubicach i Frankfurcie. Osoby, które mnie znają, wiedzą, że z osobami w potrzebie dzielę się tym co mam, że jeśli tylko jestem w stanie komuś pomóc, to zrobię. Teraz ja potrzebuję pomocy, żeby móc żyć i działać dalej.


Skąd ta kwota?


W tej chwili mam u terapeutki dług - 7 sesji, czyli 840 złotych, między innymi dlatego, że nadal czekam na wypłatę za pracę graficzną, którą powinnom dostać już 2-3 miesiące temu. Mam nadzieję że wreszcie uda mi się wyjaśnić tę sytuację, ale na razie muszę zapłacić terapeutce za zaległe sesje.


Od stycznia moja terapeutka podnosi stawkę do 140 złotych za sesję, w styczniu mam zaplanowane 3 sesje, to razem 420 złotych.


Razem 1260, czyli cel zrzutki. Mam nadzieję, że do końca stycznia uda mi się wreszcie uzyskać zaległą wypłatę.


Tutaj możesz obejrzeć moje dotychczasowe wlepowe prace: https://www.instagram.com/squeerrel.wlepy/


Szukam też pracy, którą mogłobym wykonywać zdalnie.

Znam się trochę na projektowaniu, przygotowywaniu plików do druku, grafice wektorowej, szybko się uczę. W tym też jestem raczej początkujące, ale w razie czego mogę odświeżyć i rozwinąć swoją wiedzę z front-endu. Mogę pomóc w zwykłej obsłudze komputera albo postawieniu strony na Wordpressie lub innym systemie przechowywania treści. Posiadam tytuł technika informatyka.

Tak naprawdę zadowoliłby mnie nawet niskopłatny staż, jeśli tylko da mi szansę rozwoju. Płynnie posługuję się angielskim, znam podstawy norweskiego. Okazjonalnie mogę dojeżdżać do Poznania, Szczecina i (najchętniej) Zielonej Góry.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!