id: eskt7d

Powrót taty do sprawności po amputacji nogi

Powrót taty do sprawności po amputacji nogi

Nasi użytkownicy założyli 1 177 493 zrzutki i zebrali 1 229 938 785 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

To, że cukrzyca jest podstępną chorobą i wiąże się z wieloma konsekwencjami wie każdy, kto ma wśród bliskich osobę chorującą. Nie sądziłam jednak, że mój tata i cała nasza rodzina tak mocno doświadczą skutków tej choroby.

Tata na cukrzycę chorował od lat, jednak dzięki lekom funkcjonował bardzo dobrze i nikt nie spodziewał się tak nagłego i szybkiego pogorszenia. We wrześniu jeszcze odwiedził nas w Warszawie, by poznać pierwszą wnuczkę. W październiku widać było już znaczne pogorszenie i ze względu na duży ból spowodowany raną na stopie oraz bardzo wysokie skoki cukru trafił do szpitala. W zasadzie z dnia na dzień przestał chodzić, noga była cała opuchnięta. Wyniki badań były bardzo złe i ze względu na wysokie CRP lekarze ze Stalowej Woli chcieli jak najszybciej amputować kończynę na wysokości uda. Byliśmy w ogromnym szoku, ponieważ nikt nie spodziewał się tak dużego zakresu amputacji. Dodatkowo bakteria, z którą tata walczył okazała się oporna na celowane antybiotyki. Dostaliśmy namiar na lekarzy z oddziału chirurgii naczyniowej w Mielcu- polecono nam konsultację, by spróbować ocalić jakąś część nogi. Lekarze chcieli podjąć się operacji udrożniania tętnicy udowej, by zachować jak największą część. Tata miał już wyznaczony dzień operacji. Niestety po wykonaniu badań okazało się, że tata ma bakteryjne zapalenie płuc i z tego względu anastezjolog nie podejmie się operacji. Zagrożenie dla zdrowia i życia taty było na tyle duże, że nie mogliśmy czekać dłużej. Początkiem listopada lekarze ze Stalowej Woli musieli dokonać amputacji prawej nogi na wysokości uda. Po operacji ciągle dostawaliśmy od lekarza informację, że stan jest bardzo ciężki, że tata już nigdy nie wróci do sprawności. Do tego doszły problemy kardiologiczne. Choć było bardzo źle, a lekarze nie byli optymistyczni to tata w tej nierównej walce nie poddał się i postanowić zawalczyć o swoją sprawność. Przez ostatnie miesiące intensywnie ćwiczył z rehabilitantem oraz sam w domu, by choć w jakimś stopniu odzyskać niezależność.

Obecnie dzięki swojemu uporowi tata porusza się przy pomocy protez tymczasowej. Ćwiczy każdego dnia chodząc po mieszkaniu, po klatce schodowej, w dalszym ciągu korzysta z rehabilitacji. Niestety tata mieszka na trzecim piętrze w bloku bez windy, co pozwoliło jedynie na kilkukrotne wyjście na zewnątrz z pomocą mamy. Bardzo dużo już osiągnął, ale ma ogromną nadzieję powrotu do samodzielności i sprawności. By tego dokonać potrzebujemy zakupić protezę stałą, która umożliwi mu wychodzenie na zewnątrz i ułatwi mu poruszanie się. Chcielibyśmy także dostosować auto do jego niepełnosprawności oraz zapewnić mu turnus rehabilitacyjny. Bardzo serdecznie prosimy o wsparcie, by móc zrealizować wymienione cele i umożliwić tacie powrót do zdrowia!


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 58

 
Dane ukryte
500 zł
MK
Magda Kaczmarek
MA
Monika and Jose Pineda
500 zł
DI
Dorota i Witek Guzy
500 zł
PG
Marysia G
200 zł
KK
Kaśka
50 zł
MB
Monika B.
100 zł
AM
Aneta Mularzuk
100 zł
MC
Małgorzata
20 zł
 
Aneta Skrzypek
20 zł
Zobacz więcej

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!