Historia zaczyna się jak wiele innych – kotka zachodzi w ciąże i rodzi kocięta, których nikt nie chce. Właścicielka chciała pozbyć się problemu i tak na mojej drodze pojawiła się Dazaj. Od urodzenia chorowała wraz z bratem na koci katar – jemu udało się z tego wyjść, niestety jej nie. Zaczęła się bieganina po lekarzach. Nie sposób policzyć leków, kropli, zastrzyków jakie to biedne kocie przyjęło, ale niestety infekcje ciągle nawracały. Aż pewnego dnia weterynarz postanowił zrobić test na kocią białaczkę.. wynik pozytywny. Choroba nieuleczalna, często dla kota oznacza wyrok. Istnieje jednak lek (Virbagen Omega), który może chorobę zaleczyć, uciszyć i pozwolić kotu na normalne życie, ale koszty są dla mnie nieosiągalne. Według wagi Dazaj potrzebujemy ok. 2000 zł na początek, aby rozpocząć kurację, którą trzeba przeprowadzić 3 razy w ciągu 3 miesięcy w początkowym okresie. Potem czeka nas powtórka co pół roku, może co roku. 

Dazaj ma 7 miesięcy. W tym wieku kot powinien już ważyć ok. 3 kg, a Dazaj waży.. 1,35 kg. Choroba ją wyniszcza i osłabia, ale ona dalej walczy. Ostatnio dzięki lekom zaczęła więcej jeść, ale ciągłe biegunki i wymioty doprowadziły ją do anemii. Ona tak bardzo chce żyć, a ja nie chcę stracić mojej przyjaciółki. 

Pracuję za minimalną pensję, po opłaceniu mieszkania, jedzenia i wizyt u weterynarza nie zostaje nic. Nie mam z czego odłożyć, a ona potrzebuje tego leku jak najszybciej. 

Bardzo proszę państwa o pomoc, każda wpłata 5, 10 czy 20 zł to dla mnie krok naprzód w jej leczeniu, a dla niej nadzieja na życie. 

Z góry dziękuje za każdy grosik!

EDIT 14.03.2024: pani weterynarz podejrzewa FIP. Trzeba jeszcze raz powtórzyć badania krwi oraz USG.

EDIT 16.03.2024: dnia 15.03.2024 Dazaj pilnie musiała iść do weterynarza, ponieważ nie była w stanie samodzielnie się poruszać przez gorączkę, która wynosiła 40*C dostała odpowiednie lekarki które trochę pomogły. Również podany został dzisiaj Virbagen, ponieważ Cykloferon, który stosowała jako zamiennik Virbagenu na nią nie dzialalał.