Zbiórka dla Pana Romana
Zbiórka dla Pana Romana
Nasi użytkownicy założyli 1 238 651 zrzutek i zebrali 1 383 666 293 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
Kochani! Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem i mogę powiedzieć tylko jedno: MAMY TO! ❤️❤️
Dziękujemy wszystkim i każdemu z osobna za dorzucenie swojej cegiełki do naszej zbiórki.❤️
Mamy 100% kwoty, natomiast nie zamykamy zbiórki. Jeżeli macie ochotę wpłacić jeszcze jakieś drobne choć same wysokie kwoty zostały wpłacone, to zapraszamy i dziękujemy w imieniu swoim i Pana Romana ❤️
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć!
Przychodzimy do was z historią starszego Pana Romana z Brzeźnicy.
Okolo 2 miesiące temu w Restauracji kebab house lale w Brzesku zawitał starszy Pan proszący o coś do jedzenia. Pani kasjerka (Gosia) bez chwili zawahania zrobiła mu smacznego kebaba. Pan zaczął jej opowiadać swoją historie, której totalnie nikt się nie spodziewał. Opowiedział o tym jak przygarnął pod swój dach aż 8 bezpańskich psów zsyłając przy tym siebie na klęske finansowa. Gosia na wieczór pojechała do pana z paczką pełną żywności-był taki szczęśliwy. Stwierdzilysmy, że miło byłoby zorganizować dla niego akcje charytatywna, zbieraliśmy jedzenie dlugoterminowe, koce zarówno dla pana jak i psiaków, karmę, budy, środki higieny etc.
Po tygodniu Pan wrócił w miejsce od którego zaczęła się historia, opowiedział, że za czasów jego młodości był w wojsku, kolega nie dokręcił dobrze rusztowania i z niego spadł. W wyniku czego od tamtego czasu choruje na nerwice, padaczki, nadciśnienie. Ma chory kręgosłup, problemy z kolanami. Jego jedyny dochód to renta po tym wypadku. Bardzo chciałby pracować, ale nikt nie jest nim „zainteresowany”. Pracodawcy nie chcą mieć czlowieka na sumieniu w razie gdyby (Nie daj Boze) coś stało mu się w pracy. Panu nie starcza pieniążków na życie codzienne. Spłaca długi za węgiel, nie pamięta kiedy ostanio był u lekarza i mówił, że nie raz przez tydzień nie miał co zjeść. Rodzice Pana Romana zmarli 12 i 7 lat temu. Od tego czasu nie ma kontaktu z żadnym z rodzeństwa. Powód? Odwrócili się od niego, gdy sam został z rodzicami gdy chorowali, ci później przepisali na niego duże działki. Rodzeństwo wtedy wróciło, chcieli podziału i pieniędzy, ale nie było ich gdy rodzice potrzebowali pomocy wiec Pan Roman nie podzielił działki między wszystkich, przez co został sam. Zbiórkę pieniążków organizujemy na jego leczenie, spłatę długów i wyjście na prosta. Poprzez poprzednią akcje, udało nam się zebrać wiele artykułów spożywczych i nie tylko dzięki którym Pan nie musiał wydawać pieniążków na te potrzebne rzeczy. Za odłożone pieniążki kupił budy, postawił kojec, odrobaczył pieski, spłacił część zaległych rachunków.
Prosimy o choćby złotówkę, każdy najmniejszy grosz. Dla nas i was to niewiele, dla tego pana to zbawienie. Prosimy również o udostępnianie zbiórki aby trafiła do większej ilości odbiorców. Wierzymy w moc internetu.
Pozdrawiamy Gosia, Oliwia i Edyta 💋
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Brawo dziewczyny!
❤️