Martynka obecnie ma 12 lat i urodziła się jako zdrowa dziewczynka.

W wieku 9 lat zachorowała na Cukrzycę Typu 1.

23 czerwca 2017 roku Martynka poszła do szkoły odebrać świadectwo na zakończenie roku szkolnego. Cieszyła się, ponieważ jest bardzo dobrą uczennicą i otrzymała świadectwo z czerwonym paskiem. Nie przypuszczała, że ten dzień zakończy się dla niej tak straszną wiadomością. Po wyjściu ze szkoły Martynka źle się czuła, traciła świadomość i zasypiała. Mama zaniepokojona jej stanem zdrowia, zawiozła ją do lekarza. Pani Doktor po wstępnych badaniach, podejrzewając u Martynki cukrzycę, wezwała karetkę, która przetransportowała ją do Szpitala Diabetologicznego w Łodzi. Tam została postawiona diagnoza: Cukrzyca Typu 1.

Choroba nieuleczalna i całkowicie insulinozależna. Tego dnia świat Martynki i jej mamy się zawalił. Jako 9-letnie dziecko kończące rok szkolny, powinna cieszyć się z rozpoczętych wakacji, a tymczasem zakończenie roku szkolnego Martynce zawsze kojarzyć się będzie ze zdiagnozowaniem u niej nieuleczalnej choroby.

Cukrzyca Typu 1 to choroba autoagresywna, w przebiegu której organizm sam całkowicie niszczy wyspy trzustkowe odpowiedzialne za produkcję insuliny. Aby uniknąć około 200-250 zastrzyków z insuliną robioną penem w ciągu miesiąca, Martynka leczona jest za pomocą pompy insulinowej.

U Martynki stosowany jest również Ciągły Monitoring Glikemii w postaci sensorów FreeStyle Libre. Dzięki temu systemowi Martynka i jej mama mogą kontrolować poziom cukru i w porę reagować w przypadku hipoglikemii (niedocukrzenia), które jest tak niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia Martynki.

Martynka jak każda nastolatka ma pasje i marzenia. Jedną z nich jest weterynaria. Uwielbia zwierzęta i kontakt z nimi. Miejmy nadzieję, że jej marzenie spełni się w przyszłości i usłyszymy o niej kiedyś jako o lekarzu weterynarii J. Spełnia się również w sporcie, trenując lekkoatletykę i reprezentując swoją szkołę na zawodach międzyszkolnych.

Tymczasem każdy dzień z jej życia to nieustanna i nierówna walka z chorobą o normo-glikemię, aby w przyszłości było jak najmniej powikłań i aby Martynka mogła cieszyć się życiem, jak zdrowe dziecko.

Pomóżmy Martynce w spełnianiu marzeń i aby dzień zakończenia roku szkolnego już nigdy nie kojarzył jej się źle, tylko z fajnie rozpoczętymi wakacjami.

Choroba Martynki jest kosztowna. Osprzęt do pompy insulinowej, sensory FSL, insulina, koszty rehabilitacji czy wizyty lekarskie, to duży ciężar finansowy dla jej mamy, która wychowuje Martynkę samotnie. Prosimy więc o wsparcie w uzbieraniu środków na niezbędne leczenie i bardzo dziękujemy za ogromne serduszko i okazaną pomoc.

Razem dla Martynki