POCZATEK...

Zaczęło się jak zawsze - niewinnie. Trochę z potrzeby umeblowania domu, trochę z chęci zmiany, trochę z miłości do drewna, a trochę z pasji... Dzięki tej mieszance powstała prawdziwa miłość do drewna i wszelakich z niego wyrobów :)

Tak oto człowiek, niezwiązany wcześniej z robótkami ręcznymi ani z pracą fizyczną zaczął tworzyć arcydzieła :)

PASJA...

Najpierw były małe deseczki, a później coraz większe kalibry ;) Aż doszło do momentu, kiedy On zakochał się w tym, co robi. Dzięki temu każda rzeczy, wychodząca spod Jego ręki jest piękna i pełna uroku, idealnie dopracowana. Po pracy etatowej On dłubie wszystko to, co wymyśli:

podkładki ,

deseczki,

stołeczki,

stoliki,

stoły,

lampki... I dużo innych 😊

Drewno łączy z zywicą i powstają arcydzieła.

CHĘĆ ROZWOJU...

Niestety ta pasja jest kosztowna. Wymaga nie tyle co nakładu finansowego, a wkładu na maszyny. Chciałabym uzbierać dla Niego na wymarzony sprzęt, który pozwoli mu rozwijać swoją pasję i pomoże ruszyć z firmą z kopyta. Niedługo ma urodziny, byłby więc to piękny prezent 🥰

Wiem, że jest dużo zbiórek, ratujących życie. Nie mogę stawiać ich w jednym szeregu. Jednak jeśli ktoś, chciałby pomóc spełnić marzenia pewnego człowieka - będzie cudownie 😊

Za wszelkie wpłaty, dziękuję! 🥰