leczenie koinfekcji boreliozy , insulinooporności
leczenie koinfekcji boreliozy , insulinooporności
Nasi użytkownicy założyli 1 222 363 zrzutki i zebrali 1 338 072 086 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
grudzień 2019 r, wyniki Tk potwierdzają 2 zmiany zapalne i bardzo powiększoną wątrobę -oczekuję na serologie i wyniki badań z krwi.08.01 .2020 wizyta u ordynatora Deronia Szpital Zakaźny
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Mam na imię Anna, jestem matką samotnie wychowującą 13 letniego synka. Szanowni Państwo od kwietnia 2017 roku choruję na zapalenie tkanki łącznej, koinfekcje doszła insulinoopornośc i zmiany zapalne w kościach od wczesnej menopauzy i koinfekcji boreliozy.
Choroba rozpoczęła się w 2017 roku po ugryzieniu przez zarażonego kleszcza i przechorowanej źle przeleczonej anginie.
Myślę , że wpływ na rozwój tej choroby miał również silny stres związany z toczącymi się sprawami sądowymi .Przez 2 lata małżeństwa byłam ofiarą przemocy domowej od ponad 11 lat staram się zakończyć proces o wolność osobistą i prawo do życia w spokoju co nie pozostaje obojętne na proces zdrowienia. Od kwietnia 2017 roku notowałam silne bóle stawów , silne bóle mięśni , bardzo silne osłabienie, zawroty głowy , zaburzenia równowagi,kołatania serca połączone z tachykardią. Dodatkowo od marca 2018 roku doszły u mnie obrzęki kolan i problemy związane z krążeniem, depresja która stała się efektem pogarszającego się stanu zdrowia . Leczenie boreliozy wstępnie zakończono w grudniu 2020 roku . Niestety zatrucie miksami sałat z marketu spowodowalo infekcje toksokara .Jej zniszczenie rozpad toksokary po lekach zapoczątkował wysyp od nowa boreliozy i najbardziej zjadliwej koinfekcji bartonellozy. Leczenie przez NFZ wyglądało tak, że w grudniu 2017 roku byłam hospitalizowana przez szpital Biegańskiego w Łodzi który mimo wykrycia granicznego miana w teście Wester Blot na boreliozę oraz wykrycia przeciwciał c-anca i wysokiego miana przeciwciał anty ccp, które świadczą o toczącym się procesie zapalnym w tkance łącznej niczego nie wniósł w poprawę mojego stanu zdrowia. Po wyjściu ze szpitala zostałam skierowana do poradni reumatologicznej . Ponieważ poradnia reumatologiczna ograniczyła się do wykonania USG stawu kolanowego i zrobienia badania OB, CRP oraz morfologii oraz wypisała mnie z rozpoznaniem -inna choroba tkanki łącznej . Pani doktor rozłożyła ręce i kazała mi samej szukać przyczyny swoich dolegliwości w stu innych jednostkach chorobowych- postanowiłam działać na własną rękę . 29.06.2018 wykonałam bardziej precyzyjne badania z krwi w kierunku koinfekcji boreliozy -bartonella spp oraz badanie KKI w kierunku boreliozy. Badania wykonałam w labolatorium dr Wielkoszyńskiego w Gliwicach oraz labolatorium APC w Łodzi . Ponieważ badania wyszły pozytywne a lekarze zakaźnicy nie potrafili mi zapewnić właściwej pomocy a właściwie spławili zgłosiłam się po pomoc do Krakowa do magistra fitoterapii specjalizującego się w leczeniu chorób odkleszczowych.
W 2020 leczenia podjął się lekarz medycyny chińskiej i lekarz Ilads z Łodzi .Antybiotykoterapia 3 miesięczną nie dała absolutnie nic zapoczątkowała tylko wzrost insulinooporności i problemów z jelitami i wątroba . Na chwilę obecną nie stać mnie na, to aby przeznaczyć miesięcznie na leczenie 1500 zł. Na ten koszt leczenia będzie się składać opieka lekarza medycyny chińskiej wraz z kuracją ziołową za 600 zł ,wizyta lekarza Ilads 100 zł , suplementy diety na stan zapalny i oraz zioła w postaci nalewek i ziół liposomalny ch dedykowane tylko na koinfekcje boreliozy bartonelloze oraz insulinoopornosc 600 zł na miesiąc . Koszty leczenia ok 1300 zł na miesiąc plus moje stałe leki w kwocie 220 zł dają zaporowa wartość ponad 1500 zł na mc . Do tego dochodzi dieta którą muszę utrzymywać aby stan zapalny się nie powiększał, Staram się cały czas pracować ale moje koszty życia niestety zwiększa wynajmowanie kawalerki na chwilę obecną nie mamy gdzie z synem mieszkać więc możemy tylko wynajmować kawalerkę za 800 tys zł miesięcznie . Bardzo chciałabym wyzdrowieć dla syna ale na chwilę obecną nie stać mnie na kontynuację leczenia.
Pomagają mi fundacja Ojca Pio która refunduje częściowo wizyty u endokrynologa dr Stasiak w kwocie 200 zł i ortopedy .
W zeszłym roku z wpłat 1 proc dzięki fundacji Avalon z całego roku otrzymałam do wypłaty 180 zł . bardzo proszę o wsparcie choćby w postaci jednej złotówki lub udostępnienie zrzutki
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Niech Wam Bóg błogosławi za serce dziękuję
Zdrówka
Życzę pomyślnego krótkiego leczenia. Pzdrawiam
Trzymam kciuki. Powodzenia
kochani bardzo dziękuję za wsparcie