Chciałbym przedstawić Wam Pawła :)

Paweł mieszkał w okolicach Brojc, zatem niektórzy z Was mogą Go znać :)

Zdjęcie z bliska nic nie mówi o jego problemach, uśmiechnięty, zadowolony z tego, że żyje.

Paweł prowadził normalne życie: rodzina, dom, praca.

Wiadomo jak to w życiu... pośpiech..

Paweł śpieszył się na pociąg...

Biegnie, łapie za klamkę ruszającego pociągu..

Potyka się, przewraca, wpada pod pociąg....

AMPUTACJA ! Ręki i nogi...

Paweł próbuje cały czas na własną rękę zebrać fundusze na protezę. Jak on to mówi, bez ręki to można sobie poradzić, jednak największą przeszkodą dla niego jest chodzenie...

Obecnie ma protezę, jednak bardzo słabej jakości, nie będę tutaj pisał o tym, jak nasze państwo dba o nas, bo sami o tym wiecie.

Zbiórka zorganizowana jest na cel zakupu protezy (leja) plus stopy Challenger.

Jej koszt jest ogromny - prawie 28tys zł.

Nie raz już pokazaliście, że pomoc dla Was to po prostu życie.

Zatem znów proszę!

Pomóżmy Pawłowi już nie tylko chodzić, ale i BIEGAĆ !!

Osobiście nie poznałem Pawła, jednak wiem, że Wy Go znacie :)

Tata bez ręki i nogi, bo tak o sobie mówi, wspierał zawsze akcje strony "Czynimy Dobro".

Napisałem do niego, bo sprawdzając jego profil na Fb dowiedziałem się o jego problemie, stąd też ta akcja pomocy.

Paweł mimo braku ręki i nogi sam potrafi zadbać o swoje mieszkanie. Maluje ściany nie gorzej jak największy w okolicy malarz :)

Paweł ma synka Tymka :)

Zajmuje się nim dzielnie! Zatem brak ręki czy nogi nie przeszkadza być dobrym ojcem :)

Wystarczy kochać i chcieć :)

Już dziś wesprzyj akcję na protezę nogi wraz ze stopą Challenger!

www.facebook.pl/czynimydobro