Cześć. Jestem Marcin i jestem w posiadaniu takiego oto chrupka. Pewnie nie jeden z was takiego ma.

Chrupek odmówił współpracy. Kupiłem ten samochód ok 3 miesiące temu, za 3500zł. Z nadzieję że coś naprawię i pojeżdżę.

Sprzedający twierdził że to tylko wtryskiwacz czy świece. Jednak uszkodzone są popychacze, szklanki.

Nim dotarłem do ostatecznej diagnozy, wydałem troszkę pieniędzy na naprawy. I na dalsze naprawy już mi się skończyły.

Kupiłem przednie hamulce, olej, opony nim znalazł się mechanik który podpowie co wymieniać. Od czujnika do czujnika, cewki, kolektory, egr itp. Ostatecznie mechanik się poddał, a ja zostałem z diagnozą do wymiany popychacze.

Może ma rdzę, ma dziury, nie pierwszej młodości opony, ale jest mój, i wozi mnie do pracy, z psem do weta.

Koszt ok 600zł, części. Pracuje w małej firmie jako magazynier, zarabiam troszkę powyżej minimalnej. Wraz z częściami i robotą mam do wydania ok 1800zł. Na raz tego nie uzbieram:( Dlatego delikatnie proszę o zrzutkę.

Czym mam zachęcić? Hmm jestem raczej typem samotnika, pies mi towarzyszy przez większość życia i dobra muzyka z małego głośniczka jbl :) Zbieram złom, czasami dorobię u kogoś jako złota rączka za parę złotych. Ostatnio uratowałem ze śmietnika śliwkę małe drzewko, nawet się u mnie przyjęło ;)