Marian chce żyć.
Marian chce żyć.
Nasi użytkownicy założyli 1 167 920 zrzutek i zebrali 1 215 807 349 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Edit.
Marianek żyje :)
I udało się go wyciągnąć na prostą, jeszcze jest nieco szczupły, ale powoli wygląda jak przyzwoity kot a nie cień kota.
I najważniejsze, ma dom. Zaufany, z innym sfinksem, u ludzi kochających łysolki 😁
Marian to kot. Rasowy. Sfinks.
Cały czas się zastanawiam, co właściwie się zadziało. Przecież ten kot miał opiekunów. Ba, kiedy jako dzieciak złamał łapkę, był leczony, w dobrej klinice.
Więc?
Czy uznano że "to taka uroda", a biegunka to nic specjalnego? Wiem, że w życiu właścicieli też się pozmieniało na gorsze, ale..
Biegunka trwająca kilka dni to już spory problem. Trwająca tygodnie i miesiące -zabija.
Stan Mariana jest tragiczny, doszedl do progu, zza którego już nie ma powrotu. Jeszcze chwilę i nie byłoby szans na ratunek, a i teraz bardzo cienka linia oddziela go od śmierci.
W jego organizmie nie ma grama tłuszczu, ma zmienione zapalnie jelita, skóra jak pergamin, na łapkach i ogonie odparzenia, bo już nie jest w stanie utrzymać kału i bezwiednie robi pod siebie 😭
Wyniki.. rozjechane. Wskazują przede wszystkim na potworne wyniszczenie organizmu, olbrzymi stan zapalny...
Intensywnie szukamy pierwotnej przyczyny stanu kota i jednocześnie walczymy o to, żeby cokolwiek przyswoił :(
Koszty? Będą ogromne. Czy się uda? Nie wiem...
Marian chce żyć. Mruczy. Gada.
On ma tylko półtora roku...
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymaj się dzielnie Marianku, razem z naszymi kotkami trzymamy mocno kciuki!