zrzutka na operację endometriozy
zrzutka na operację endometriozy
Nasi użytkownicy założyli 1 236 352 zrzutki i zebrali 1 378 211 855 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Mam na imię Paulina, jestem mama 8letniej córeczki. Moja choroba zaczęła się kilka lat temu... Początkowo były to tylko obfite, bolesne miesiączki, lekarz twierdził, iż nie widzi w tym nic niepokojącego lecz bóle z czasem nasilały się, pojawiało się uczucie rozpierania w dole brzucha, wzdęcia, bóle pleców promieniujące od miednicy przez pośladek do biodra i kolana. Ból rano, ból wieczorem, ból w nocy sprawia, że stałam się więźniem własnego ciała niestety. Dwa lata temu trafiłam do szpitala na stół z powodu torbieli i zajmującą już znaczną „część brzucha” endometriozą jak się okazało lekarze stwierdzili, że nie są w stanie mi pomóc. Endometrioza jest choroba, która uniemożliwia normalne funkcjonowanie w życiu codziennym. Choroba postępuje i wyniszcza od środka. Mam zrośnięte ze sobą narządy brzucha, jelita ścianami, tył macicy zrośnięty z jelitami, przemieszczone jajniki za macicę. W moim brzuchu są torbiele, nacieki, zrosty. Ból brzucha nie pozwala normalnie żyć, wybudza w środku nocy. W październiku z domu zabrała mnie karetka po tym jak narzeczony z córką znaleźli mnie nieprzytomna na podłodze, ponieważ ból był tak silny, że nie dałam rady wytrzymać i zemdlałam.W lutym tego roku również wylądowałam szpitalu z ostrym bólem, zrobili badania, dostałam leki i po 3dniach wypuścili mnie o domu rozkładając ręce i mówiąc mi, że konieczna jest jak najszybsza operacja endometriozy, żeby pozbyć się tak silnych ataków bólowych (co doskonale wiem). Nie chcę żeby moja córka musiała mnie więcej oglądać w takim stanie. Po wizytach u naprawdę wielu lekarzy w końcu trafiłam do kliniki we Wrocławiu i tam dostałam konkretna diagnozę. Pan doktor już po samym wywiadzie wiedział, gdzie leży problem.
Wykonał USG, które potwierdziło jego przypuszczenia. Dodatkowo zalecił wykonanie rezonansu magnetycznego miednicy mniejszej. Wszystkie badania trzeba robić prywatnie ponieważ NFZ nie refunduje leczenia endometriozy. Koszt mojej operacji lekarze wycenili na 50 tysięcy zł.. ta kwota zwaliła mnie z nóg, niestety nie będę w stanie sobie sama z tym poradzić i jestem zmuszona prosić o taka a nie inna pomoc, gdyż nie chcę już więcej obciążać tym moich bliskich... zanim dojdzie do operacji mam kolejną masę badań również prywatnie do zrobienia. Operacja ma się odbyć w pierwszym tygodniu maja, będzie to usunięcie endometriozy miednicy mniejszej, wyłuszczenie torbieli jajnika, resekcja nacieku endometrialnego jelita oraz przywrócenie narządów na swoje miejsce.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymamy kciuki!
Powodzenia
Razem damy radę