Na leczenie i dalszą rehabilitację Oskara
Na leczenie i dalszą rehabilitację Oskara
Nasi użytkownicy założyli 1 238 753 zrzutki i zebrali 1 383 900 353 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Dziękujemy wszystkim z całego serca za każdą wpłaconą złotówkę. Niedługo wychodzimy z "Budzika" i opiszemy funkcjonowanie Oskara po wyjściu..
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć jestem Oskar.Mam 14 lat.Obecnie przebywam w klinice Budzik w Warszawie,gdzie wszyscy pomagają mi stanąć na nogi i wrócić do wcześniejszego funkcjonowania..
We wrześniu połknąłem końcówkę od długopisu..
Resztę opowie mama bo ja nie pamiętam co się później ze mną działo...
Tak to się zaczęło...
Końcówka utkwiła w płucu.Trzeba było przeprowadzić zabieg bronchoskopii.Niestety podczas zabiegu doszło do silnego krwawienia.Lekarze musieli reanimować Oskara.Został podłączony do respiratora i od tamtej pory przebywał w śpiączce.
Zrobiono mu tomograf głowy który wykazał niedotlenienie w mózgu 9 mm.Stan z dnia na dzień się pogarszał..Podjęto próbę drugiej bronchoskopii..Również bez skutku..
Operacja była ostatecznością..Lekarze dawali 50/50 szans..Nie było wyjścia..Modliliśmy się wszyscy o cud..
I stał się cud.Oskar 5ego października otrzymał drugie życie.
Jego stan nadal był ciężki ale wierzyliśmy że z dnia na dzień będzie lepiej.
W śpiączce był miesiąc czasu..Przez ten okres mięśnie mu zastygły,nie wiedzieliśmy nawet czy nas rozpozna..
Po wybudzeniu nie mówił..Potrzebował jak najszybszej rehabilitacji..Miał niedowład kończyn górnych i dolnych.Na szczęście widzieliśmy że poznaje i że rozumie..
Udało nam się dostać do kliniki Budzik w Warszawie gdzie Oskar jest cały czas rehabilitowany.Wróciła mu mowa ,jednak pod względem ruchowym czeka go jeszcze wiele pracy..
Musi nauczyć się sam chodzić,pisać,trzymać równowagę..,a z czasem wchodzić po schodach,jeździć na rowerze.Dla nas takie proste rzeczy..
Ale wierzę że uda mu się bo jest dzielny i uparty tylko potrzeba czasu i rehabilitacji ,która będzie mu towarzyszyć gdy już wróci do domu..
Będziemy chcieli mu zapewnić jak najczęstsze zajęcia i turnusy które są kosztowne,dlatego wszystko co uda nam się zebrać przeznaczymy na dalszą rehabilitację Oskara.
Wierzę że wszystko co się dzieje,nie dzieje się bez przyczyny...
I to też musiało się stać z jakiegoś powodu..
Życie jest nieprzewidywalne..i tak strasznie kruche..
Kochamy Cie.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!