Kazachstan - pomóżmy krzewić wiarę!
Kazachstan - pomóżmy krzewić wiarę!
Nasi użytkownicy założyli 1 231 615 zrzutek i zebrali 1 364 416 247 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
północne stepy Kazachstanu - miasto Pawłodar - Siostry Klaryski od Wieczystej Adoracji
O ile dobrze czytamy znaki, to tu posyła nas Bóg na wolontariat misyjny z ramienia Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie.
Bóg też tak realizuje nasze niezależne pragnienia serca, że spotkał nas
- Marię i Renatę,
by czegoś przez nas dokonać tam wśród północnych kazachskich stepów.
Dajemy Mu siebie, by być narzędziem w Jego ręku, choć mamy świadomość jak marnym, to podejmujemy to wyzwanie.
Siostry Klaryski to dzielne Niewiasty - Polki, Indyjki na dalekich kazachskich stepach tak okupionych polskim cierpieniem zesłańców, dla ich potomków po prostu misjonarki. Walczą o ludzi nie wychodząc z domu, adorując Najświętszy Sakrament, który umieszczany jest w ścianie nad Tabernakulum. Siostry adorują od strony klauzury, a z drugiej strony do kaplicy od rana do wieczora każdy może przyjść do Jezusa. Można pomodlić się lub zostawić intencje, można też przyjść do Sióstr pogadać, otworzyć swą duszę i znaleźć wskazówki na drodze życia, by dojść do Nieba.
Pawłodarskie mniszki są malutką i wspierająca się wspólnotą.
Mozolnie budują klasztor, bo finansują to przedsięwzięcie tylko z ofiar darczyńców. Zapraszają wolontariuszy o różnych talentach.
Mądrze pomagają ludziom, którzy trafiają do nich lub kaplicy klasztornej.
I my bardzo chcemy im pomóc w podzięce za ich misje i poświęcenie wyposażając ich kaplicę w stacje Drogi Krzyżowej, Krzyż procesyjny i lichtarz na Paschał, co jest nie do zdobycia w Kazachstanie. Udało się już dokonać wyboru, proces produkcyjny trwa, by można było spakować to w walizki i jak mrówki dostarczyć to tam mimo ograniczeń w rozmiarach bagażu lotniczego.
I choć nie są to produkty pierwszej potrzeby, to myślę, że wiemy jak są dla nas ważne, bo Siostry są dla nas ważne i obejmują codzienną modlitwą każdego darczyńcę i wszyscy stają się jedną rodziną.
Cóż my możemy? Wesprzeć, otulić modlitwą, to dary bezcenne.
A my - Renata i Maria możemy obiecać relacje z naszej podróży, naszego wolontariatu i...
odwołać się do Słowa Bożego z 2 Kor 9, 6-7:
Tak bowiem jest: kto skąpo sieje, ten skąpo i zbiera, kto zaś hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie.
Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce,
nie żałując i nie czując się przymuszonym,
albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Krótką relację z każdego dnia pobytu (no prawie, bo czasami był brak łączności, czasami brak czasu i sił) zamieszczałam na moim profilu FB - termin wolontariatu to 13 września - 12 października 2024r. https://www.facebook.com/renata.lecka
Powrót z misji Kazachstan. Mnóstwo wrażeń, pracy, które czują nasze ręce, nogi, kręgosłupy i ogólne zmęczenie, ale i serca pełne miłości, emocje i uczucia, które rozlewają się w nas po spotkaniach z ludźmi, po otrzymanych wspomnieniach i darach, którymi dzielili się z nami spotkani ludzie. Dziękuję Bogu za te możliwości, dziękuję Wam wszystkim za wsparcie, słowa otuchy i modlitwę. Za to poczucie, że Bóg jest miłością!
Po procesji z figurą św.Franciszka z kościoła parafialnego do kaplicy klasztornej w Pawłodarze, po uroczystym nabożeństwie przejścia -Tranzitus i ucałowaniu relikwii tego Biedaczyny z Asyżu, któremu Bóg dał zadanie odbudować Kościół - w trakcie Mszy Świętej w kaplicy Sióstr Klarysek ojciec Łukasz dokonał poświęcenia Krzyża procesyjnego, którego zakup wsparliście swymi darami, a nam wolontariuszkom z Wolontariat Syberyjski ZPKW przy KEP nawet bez uszczerbku, choć ogromem sił i starań w pakowaniu, transporcie lotniczym i kolejowym z wykorzystaniem i samochodowego przy przesiadkach oraz wspólnym z siostrami składaniu udało się ustawić w kaplicy. Prezentuje się świetnie. A i był elementem kazania ojca Łukasza. I ogromnych podziękowań Matiuszki tej Wspólnoty św.Klary - duchowej siostry św. Franciszka. Bogu niech będą dzięki. PS. Do sfinansowania całości Drogi Krzyżowej i Lichtarza na Paschał jeszcze nam troszeczkę brakuje. Gdyby ktoś zechciał jeszcze wesprzeć to dzieło - zapraszamy i dziękujemy! Przed uroczystościami dzień był pełen pracy od malowania "kładowki" i porządków poremontowych do przygotowania sali i stołów na agapę, a potem miłe spotkania, rozmowy, znajomości i... praca na zmywaku ;)
Jesteśmy na miejscu, dary dowiezione wręczone, choć jeszcze nie sfinansowane, ale i tak to ogromne nny wkład Was. Dziękuję za Wasze dobre serca. Bóg zapłać :)
Kochani, coraz bliżej i bliżej, dziękuję za każde wsparcie, stajemy się wszyscy kazachstańską rodziną. Bóg zapłać!