Czy wiesz, że możesz przyczynić się do wydania niezwykłej książki i sprawić, że ból po stracie dziecka w rodzinie będzie wytłumaczalny dla rodzeństwa, które często widząc zapłakanych rodziców nie rozumie co się stało. Czy wiesz, że tekst jest już gotowy a słowa czułości wypłynęły od znanej pisarki i naszej fundacyjnej twórczyni Ani Kościółek? To jest tak piękne, że nie możemy tego zatrzymać tylko dla siebie. To niezwykła książeczka dla najmłodszych, która z pewnością pozwoli zrozumieć to co niewytłumaczalne dla dzieciaczków śmierć ich brata, siostry.

Niestety koszty wydania takiej publikacji są bardzo duże i nasza Fundacja nie jest w stanie sama ich pokryć, dlatego zwracamy się do Was – naszych Przyjaciół o pomoc. Pragniemy, aby to było nasze wspólne dzieło.  Całość zebranych pieniędzy zostanie przeznaczona na wydanie publikacji. Koszty zostały już wyliczone. Są duże, ale wspólnie uda nam się tego dokonać.

Poniżej przedstawiamy Wam kilka słów od autorki oraz od osób, które już przeczytały książeczkę i dzielą się z nami swoimi myślami.

Nie od dziś wiadomo, że bajki i opowiastki są nieocenionym sposobem na wytłumaczenie dziecięcym sercom najbardziej zawiłych spraw związanych z toczącym się życiem. Strata najmłodszego członka rodziny, którego nie zdążyło się nigdy przytulić, z pewnością do takich należy. Serducho to opowiadanie, które na skrzydłach wyobraźni przenosi myśli i uczucia związane ze stratą nienarodzonego dziecka do odległych miejsc – tych PRAWIE nie z tej ziemi - gdzie wraz z Brokatką i jej bohaterem czytelnik uczestniczy w misji ratowania kochaśnego marzenia. To niezwykle ważna misja, która ma przesądzić, czy do zranionego Seca Rodziny powróci KTOŚ, dzięki komu jego kochaśne marzenie odnajdzie nową drogę do domu…

Ta opowieść przenosi w inny świat – ten piękniejszy; przywraca nadzieję. Jako matka w żałobie często do niej wracam po niebiańskie drobinki, które wygładzają moje serce pomarszczone bólem; również jako położna będę niosła je dalej… do każdego Serca Rodziny, które będzie ich potrzebować.

Alicja. Położna, 37 lat pracy w zawodzie.

Czytałam to opowiadanie wraz z moimi dziećmi. Jest ono dla nas opowieścią o drodze, jaką kroczymy jako rodzina dotknięta stratą ukochanych dzieci; drodze od radości oczekiwania poprzez rozpacz i bezsilność aż do odnalezienia sensu i nowej nadziei. Serducho wywołało wiele wzruszeń i czule nas sobą otuliło…

Anna. Mama po stracie.

-----------------------------------------------------------------------------

Godność rodziców po stracie i ich nienarodzonych dzieci jest dla nas bezcenną wartością.

Całość zysku ze sprzedaży książki przeznaczamy na pomoc dla rodziców po stracie dziecka

Zespół Fundacji OPES 139