Od 10 miesięcy zmagamy się z chorobą Cushinga. W zeszłym roku było bardzo źle... Kilka miesięcy leczenia Vetorylem ( który jest bardzo drogi) przyniósł poprawę. Niestety ta choroba jest bardzo zdradliwa i od miesiąca mamy kryzys... Musieliśmy zrobić kolejne badania ( koszt około 300 zł ).

Po otrzymaniu wyników nasz lekarz prowadzący zalecił zwiększenie dawki Vetorylu o 30 mg. Jest to dodatkowy koszt o ponad 300 zł na miesiąc. Do tej pory od września Majkel przyjmował Vetoryl 60 mg to około 450 zł miesięcznie.

Obecnie całe podstawowe leki na miesiąc to koszt 750 zł.

Chwilowo sytuacja mnie przerosła...

Na 18 maja jesteśmy zapisani na USG żeby skontrolować czy na nadnerczach nie zrobił się guz. Koszt takiego USG to 200 zł ( jeśli nie będzie potrzeba tak jak ostanio podać mu "głupiego jasia". Za 3 tygodnie musimy zrobić kolejną morfologię i badanie na kortyzol, żeby można było ocenić jak działa zwiększona dawka Vetyrolu.

Do tego wszystkiego dochodzi specjalistyczne jedzenie. Potrzebny jest też Gammolen, specjalistyczny szampon Ketoscan i AntiFlex na stawy.

Chwilowo nie daje rady ogarnąć tego sama. Koszty mnie przerosły, dlatego zwracam się o jakąkolwiek pomoc.

Serdecznie pozdrawiamy,

Majkel i Gosia