Nie słyszę – ale słyszę sercem. Walczę o medal w Tokio!

Nazywam się Mariusz. Urodziłem się zdrowy, rozwijałem się prawidłowo. Niestety, w wieku półtora roku zachorowałem na zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Leczenie, zamiast pomóc, spowodowało trwałe uszkodzenie słuchu. Od tego czasu jestem osobą głuchą – ale to mnie nie zatrzymało.

Mimo tej przeszkody rozwijam się, trenuję, pracuję nad sobą. Od dziecka uprawiałem sport – zaczynałem od lekkoatletyki. Przez lata zdobyłem wiele medali w Polsce, a nawet brązowy medal na Mistrzostwach Europy w Atenach w trójskoku. Później przerzuciłem się na siatkówkę – gdzie sięgnąłem po Puchar Polski i tytuł najlepszego zawodnika.

Od 18. roku życia moją największą pasją stała się koszykówka. Kocham ten sport – daje mi siłę, wytrwałość i cel.

Moja droga sportowa:

• KS Start Meble Dobrodzień – 3. liga, mój pierwszy klub, w którym grałem przez wiele lat.

• Następnie Radom Kolejarz – również 3. liga.

• Później 2. liga: Iskra Częstochowa, AZS Częstochowa, a potem powrót do Iskry.

• Finalnie wróciłem do Dobrodzienia, gdzie nadal gram i trenuję.

Cel: listopadowy turniej w Tokio

Po niedawnej operacji mam tylko 5 miesięcy na przygotowanie do międzynarodowego turnieju w Tokio, który odbędzie się w listopadzie. To mój wielki cel – chcę tam nie tylko pojechać, ale walczyć o medal, reprezentując Polskę i osoby z niepełnosprawnościami słuchu.

Trenuję codziennie, wkładam w to serce i wszystkie siły – ale potrzebuję Waszego wsparcia, by spełnić to marzenie. Koszty przygotowań, sprzętu, rehabilitacji i wyjazdu są wysokie. Dlatego proszę Was o pomoc.

Pomóż mi zrealizować marzenie. Razem możemy więcej.

Każda złotówka przybliża mnie do celu. Jeśli możesz – wesprzyj, udostępnij, kibicuj. Twoje wsparcie to nie tylko pieniądze – to wiara w to, że nawet jeśli nie słyszę, mogę być głośnym głosem w świecie sportu.

Dziękuję z całego serca!

– Mariusz