id: f4pj76

Na operację szczeniaczka pomóżmy mu normalnie żyć

Na operację szczeniaczka pomóżmy mu normalnie żyć

Opis zrzutki

Edit2: Dzień dobry


Dziękujemy wszystkim z maluchem Tytankiem za okazane wsparcie 💗


Lecz niestety musimy Was jeszcze prosić o pomoc


Dzisiaj maluch nie siusiał 12 godzin co jest bardzo dużo jak na szczeniaczka (wcześniejsiusiał lecz napinał sięi sprawiało mu to trudność), byliśmy na kontroli u weterynarza chirurga który Tytanka operował oczywiście poinformowaliśmy weterynarza o zaistniałej sytuacji, weterynarz go obejrzał i uznał że trzeba będzie polepszyć ujście wyszytej cewki a więc najpewniej czeka nas kolejna operacja malca, jutro na kontroli u weterynarz ma podjąć ostateczną decyzję


Maluch już bardzo dużo przeszedł ale mam nadzieję że w końcu uda się "naprawić" jego problem aby mógł normalnie siusiać i też nie chodzić w pieluszce


Obecnie kilka razy dziennie zmieniamy pieluszeczkę myjemy szarym mydłem, przecieramy Borasolem i octanuseptem i tak cały czas aby maluch mniał komfortowo jednak jest to na pewno dalekie do ideału dla niego


Mam nadzieję że już wkrótce zdejmie pieluszkę i będzie normalnie funkcjonować 🥹



Edit:

Maluszek już po operacji, jednakże konieczne było przeszycie i przeniesienie ujścia cewki, wyciecię peniska.

Okazało się wbrew zapewnień wcześniejszego właściciela iż penis był nie drożny, zarośnięty, w cewce moczowej był otór którędy wyciekał mocz, ponadto maluch był wnęterem gdyż jąderka znajdowały się w brzuszku- zostały usunięte i maluszek jest od razu wykastrowany.

Operacja była skomplikowana ale się udała, teraz pozostała jeszcze jedna obawa aby ujście cewki nie zarosło gdyż wtedy będzie potrzebny jeszcze zabieg ale miejmy nadzieję że wszystko będzie dobrze


Tytan odzyskuje siły i czuje się coraz lepiej, musi na ten czas chodzić w pieluszeczce której wkłady wymieniamy kilka razy dziennie i przecieramy szwy lekiem aby wszystko było dobrze

10 dni po operacji zdjecie szwów 🥹



Dzień dobry

Proszę o wsparcie operacji mojego pieska,

Maluch został zaadoptowany od osoby prywatnej groziła mu etanazja z powodu jego wady. Od razu gdy go zobaczyłam pomyślałam że nikt nie będzie chciał takiego pieska z wadą a przecież on też potrzebuje wsparcia i miłości jak każde psie dziecko. Zdecydowałam się dać mu to ciepło i kąt. Jest wesołym młodym pieskiem ma pół roku i tylko kilogram wagi. Przez ostatni czas chodziłam z nim od weterynarza do weterynarza aby ktoś zdecydował się go zoperować i zapewnić normalne życie. Znalazł się lekarz weterynarii który podejmie się zabiegu lecz potrzeba funduszy na operację, leki i rechablitacje. Zabieg ma polegać na wprowadzeniu prącia do napletka - trzeba rozciąć po całej długości skórki- poprzednie szfy puściły. Weterynarz stwierdził iż jeśli nie uda się wprowadzić najwyżej wytnie się kość prącia (psy ją posiadają) i wyprowadzi ujscie cewki - potrzebna będzie jeszcze jedna operacja. Dlatego proszę o pomoc w walce o zdrowie tego małego wojownika.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze 1

 
2500 znaków