Berni (7l.) i Kajtuś (14l.) to mieszkańcy olsztyńskiego schroniska. Berni trafił tu kilka lat temu. Jego dziwnie smutne oczy codziennie czegoś wypatrują. Kajtuś nie zna niczego innego, gdyż spędził tu całe swoje życie. Być może nawet nie wie, czym jest dom, a jeśli kiedyś, przez moment go miał, to już go nie pamięta. To schroniskowy weteran, który ma swoje 'małe demony', przez które nigdy nie mógł znaleźć domu.

Ostatnio zdrowie Berniego i Kajtka uległo znacznemu pogorszeniu. I jak to w życiu bywa, nieszczęścia chodzą parami. Chłopaki mają chorą wątrobę i nerki. Oprócz leków, potrzebują specjalistycznej karmy, która wspomoże funkcjonowanie tych narządów, a co za tym idzie - przedłuży ich życie.

Mam świadomość, że być może nigdy los się do nich nie uśmiechnie i nie znajdą swojego człowieka, ale niech chociaż mają szansę jeszcze poczekać. Dlatego zwracam się z gorącą prośbą do ludzi dobrej woli o pomoc w zakupie specjalistycznej karmy dla Berniego i Kajtusia! Potrzebujemy karmy Renal i Hepatic. Koszty tego jedzenia są bardzo duże.

W szczególności zwracam się do olsztyńskich wolontariuszy, którzy znają Berniego i Kajtka! Kochani, mijamy je często, przechodzimy obok. One również Was znają! Zbierzmy siły dla naszych chłopaków! Kajtuś ma 14 lat i być może niedługie życie przed sobą... Berni - niech będzie zdrowy i pójdzie w końcu do domu.

Dopóki żyją, czekają na dom...