Lucky i Oreo proszą o pomoc w leczeniu!
Lucky i Oreo proszą o pomoc w leczeniu!
Nasi użytkownicy założyli 1 226 401 zrzutek i zebrali 1 348 645 174 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Aktualizacja 22. 12.
Lucky udaje zdrowego kota - ale jest to możliwe wyłącznie z codzienną kroplówką, dwoma lekami do pyszczka i specjalistyczną karmą weterynaryjną.
Orcia (Oreo) nadal jest słaba i chudziutka - zapalenie pęcherza, jak się okazało, miała na tle kamicy pęcherza (tak, wiem, my to mamy szczęście!) i od tego czasu jesteśmy na huśtawce: po etapie kroplówek szpitalnych, przez kilka tygodni była na kroplówce w domu, potem może ze dwa tygodnie było stopniowo lepiej, aż do kolejnego załamania - odwodnienia, kroplówek szpitalnych, zastrzyków i karmienia strzykawką. Od tygodnia jest znów lepiej - trzymajcie kciuki! - i w tej chwili dostaje jeden lek do pyszczka i specjalistyczną karmę weterynaryjną (inną niż Lucky). Obie gadziny muszą też niedługo przejść znowu badania.
Uff, to tyle nowości u nas. Spokojnych Świąt!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Lucky i Oreo to młodsza połowa naszej kociej gromadki i obie ostatnio chorują a nam skończyły się wszelkie fundusze na leczenie. Prosimy o pomoc!
Lucky, zwana Lakciu, to ta urocza fotogeniczna pręgowana bestyjka. Od połowy września walczy z ostrą niewydolnością nerek, która następnie przeszła w przewlekłą niewydolność nerek czwartego stopnia. Po trzech tygodniach codziennych wielogodzinnych wizyt w lecznicy, obecnie jesteśmy na etapie leków do pyszczka, kroplówek podskórnych robionych w domu i regularnych badań.
Tygodniowy koszt leczenia to około 150 złotych - leki, igły, wężyk do kroplówki, badanie krwi. Do tego może dojść koszt USG oraz, jeśli wyniki morfologii jeszcze się pogorszą, zastrzyki stymulujące produkcję czerwonych krwinek. Nosi skarpetę na łapce i/lub kołnierz, bo jej ulubionym zajęciem jest rozgrzebywanie każdej ranki.
Poza tym jest kochanym, cieplutkim, przytulaśnym kociakiem o niezwykle gładkim futerku.
Oreo, zwana Orcią, do tej pory była okrągłym kocim wałeczkiem. Ostatnio przestała jeść, bardzo schudła - zyskała talię! - i stała się apatyczna. Badania, którym towarzyszyło dwukrotne obsiusianie Pana Doktora, ujawniły poważne bakteryjne zapalenie pęcherza, akurat w momencie, gdy choroba Lakciu wydrenowała nas zupełnie z oszczędności. Wybór pomiędzy rachunkami a zdrowiem kochanego futerka był jednak oczywisty i walczymy o obie kocie gadziny z całych sił.
Obecnie Orcia codziennie spędza 3-4 godziny w lecznicy na kroplówce, co kosztuje około 100-120 złotych dziennie. Kroplówki działają i znów zaczęła przychodzić na głaskanie i gadać - bo gadułą jest niesamowitą.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!