Na leki przeciwdepresyjne
Na leki przeciwdepresyjne
Nasi użytkownicy założyli 1 232 075 zrzutek i zebrali 1 366 021 386 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć,
mam 21 lat i od dwóch lat leczę się na fobię społeczną oraz ciężkie epizody depresyjne, choć choruję znacznie dłużej. Dotychczasowe leczenie okazywało się być na dłuższą metę nieskuteczne, w związku z czym coraz więcej grup leków zostawało w trakcie tego procesu wykluczane. Dopiero kilka miesięcy temu został mi przepisany lek, na który zareagowałam w taki sposób, że dziś mogę stwierdzić, iż na co dzień funkcjonuję normalnie, mianowicie – Wellbutrin, czyli chlorowodorek bupropionu. Lek ten okazał się w moim przypadku pozbawiony także skutków ubocznych, które były dla mnie niezwykle dotkliwe podczas poprzednich farmakoterapii. Niestety jego jedyną wadą jest cena, gdyż w Polsce pomimo swojej popularności nie posiada on refundacji jak środki pierwszego rzutu z grupy SSRI. Na początku terapii bupropionem przyjmowałam zamiennik Wellbutrinu niemal o połowę tańszy od oryginału, jednak od dłuższego czasu nie jest on dostępny w Polsce, a farmaceuci nie są w stanie powiedzieć, kiedy znów się pojawi. Dziennie przyjmuję dawkę maksymalną, tj. 300 mg. Cena za jedno opakowanie Wellbutrinu 300 mg zaczyna się od ok. 220 zł i wystarcza na 30 dni, sprawę utrudnia dodatkowo jego niska dostępność w aptekach, co wiąże się czasem z koniecznością wykupienia kilku opakowań na raz.
Na co dzień studiuję dziennie i dotychczas nawet bez pracy nie miałam problemów finansowych dzięki wsparciu rodziców. Jakiś czas temu zostałam jednak niemal całkowicie pozbawiona tych środków ze względu na brak akceptacji mojej orientacji seksualnej, co także przyczyniło się do ponownego pogorszenia mojego stanu psychicznego, który wciąż nie jest stabilny, a moja aktywność życiowa nie spada wyłącznie dzięki środkom farmakologicznym. Teraz pokrywają oni jedynie koszt wynajmu mojego mieszkania. Na początku lipca zaczęłam pracować na ½ etatu, od połowy miesiąca nie mając praktycznie żadnych środków, co sprawia, że moim największym zmartwieniem jest obecnie lęk przed przerwaniem przyjmowania leków, które wystarczą mi tylko na następny tydzień. Do wypłaty pozostają jednak 2 tygodnie, które bez leczenia mogą cofnąć mnie do okropnych początków mojej choroby i braku zdolności do podejmowania tak podstawowych czynności jak wstanie z łóżka czy wyjście z domu.
Byłabym zatem ogromnie wdzięczna każdemu, kto zdecydowałby się wesprzeć mnie w tym trudnym czasie jakąkolwiek kwotą. Mogę sobie poradzić żyjąc na minimalnym poziomie, ale wiem, że nie poradzę sobie bez leków, które dosłownie trzymają mnie przy życiu.
Z góry dziękuję najserdeczniej.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!