Pomóż mi wrócić do życia. / Collection of help to win the disease
Pomóż mi wrócić do życia. / Collection of help to win the disease
Nasi użytkownicy założyli 1 221 841 zrzutek i zebrali 1 336 446 512 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Nadal walczymy na lekach autoimmunologicznych oraz ziołach od fitoterapeuty plus suplementach..choroba nie daje za wygraną..ciągłe wizyty u lekarzy, bo dotyka kolejnych narządów.. teraz czekam na badanie mutacji genu.. Reumatolog myśli o sterydach a przy boreliozie ich nie wolno.. Pozdrawiam wszystkich gorąco..i dziękuje za wsparcie.. Nie mogę edytować mojego opisu, więc będę dodawać wpisy w aktualnościach..
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Walka o zdrowie i normalne życie.
Walka o zdrowie i normalne życie.
Kochani zwracam się do Was o pomoc w zbiórce na leczenie. Co miesiąc konieczny jest zakup leków- antybiotyków i suplementów za 1000- 1500 zł plus zioła, co daje koszty ok 2000 zł/mc. Lecznie podjęłam w 2016 r.
Obecnie zostałam na samych ziołach, gdyż organizm się zbuntował. W marcu kolejna wizyta u lekarza, który podejmie decyzję czy dam radę włączyć antybiotyki.
Mam na imię Kasia - jestem mamą 6 letniej Julki.
Przez lata odwiedziłam masę lekarzy diagnozowali wiele chorób, leczyli w ciemno. Efektów nie było. Hipochondryk, depresja, nerwica i wiele wiele innych.
Zero zrozumienia. Pozostawiona sama sobie, męcząc się. Przez wiele lat niezdiagnozowana.
Straciłam oszczędności na masę badań, wizyt lekarskich . A przede wszystkim czas i zdrowie.
W końcu zaatakowane zostały uszy- diagnoza po pobycie w szpitalu- głuchota obwodowa. Nadal nie borelioza.
Nie wyraźne widzenie? Nic w Pani oczach się nie dzieje..
Bóle całego ciała- pewnie zmęczenie i tak dalej i dalej..
Rodzina..Kasia co nowego ci się będzie dziać..przestań się nad sobą użalać. Weź się w garść.. Płakałam do poduszki. Nikt nie rozumiał.
Sama znalazłam przyczynę uchodzącego ze mnie życia.
Jednakże mam wielki żal do lekarzy, dlaczego nikt wcześniej mnie poprawnie nie zdiagnozował? Woleli podać antydepresant, który nie działał..
Borykam się z boreliozą i koinfekcjami (bartonellozą, babeszjozą, mycoplazmą, chlamydią, toxoplazmozą, brucelozą, yersiniozą oraz wirusami). Taki prezent dostałam od 1 kleszcza po którym nawet nie otrzymałam w szpitalu antybiotyku :( zabezpieczającego.
Z biegiem czasu owy kleszcz zabrał mi marzenia i normalne życie. Zamknęłam się w chorobie.
Przestałam uprawiać sport, wychodzić do ludzi. Na chwilę obecną nie jestem w stanie pracować ( choć przez długi czas leczenia zapierając się sama siebie pracowałam niestety teraz to jest niemożliwe). Bardzo bym chciała żyć jak normalny człowiek.
Nie mogę pogodzić się z chorobą, bo zawsze z wszystkim dawałam sobie radę a nad nią nie mam panowania. Ona żyje swoim życiem.
Niestety długie diagnozowanie (nieleczenie właściwej choroby) dokonało wielu zmian w moim organizmie. Mam niedosłuch obwodowy, problemy z pamięcią, zawroty głowy , drętwienie ciała- masę objawów z układu neurologicznego. Ciągły ból i lęk to moi „przyjaciele” od lat. Obecnie toczy się kolejną walka w moim organizmie - procesy autoimmunnologiczne. Tarczyca jest nadjedzona..nie pracuje, resztę muszę znów diagnozować sama na wizytach prywatnych.
Podejrzenia tocznia spędza mi sen z powiek.
W głowie powstał torbiel, kręgosłup nadaje się do operacji- uciska na rdzeń kręgowy.
Ostatni pobyt w szpitalu nadal potwierdził szalejącą borelie..
.
Leczenie nie refundowane przez NFZ. Antybiotyków na mc- 4 różne rodzaje
Tak tak bomba zegarowa.. Musiałam podpisać oświadczenie, że świadomie poddaje się leczeniu taką ilością leków.
Lekarz prowadzący oddalony od Poznania o prawie 400 km, co wiąże się z kosztami dojazdu plus kosztami wizyt. Do tego dochodzą kosztowne suplementy, by antybiotykoterapia nie zniszczyła mojego organizmu. Dodatkowo zioła z szerokim spektrum działania. Próbojemy z każdej strony ugryźć podstępną bakterię, która niszczy moje życie.
Zawsze starałam się pomagać wszystkim dookoła, niestety sobie nie potrafiłam..
Nazywano mnie "Matką Teresą" która zawsze wysłuchała, pomogła w potrzebie.
Najbardziej bolesne jest usłyszeć przecież ty nie wyglądasz na chorą? Żaden zdrowy nie jest w stanie zrozumieć chorego. Bolesne jest również zaszufladkowanie, że wszystsko jest w Twojej głowie..
Niestety tak nie jest. Za wszelka cenę chcę być zdrowa..
Moim motorem do walki jest córka. Dla niej walczę, choć mam wyrzuty sumienia, że nie mogę być mamą na 100%. Nie możemy iść razem na basen, do kina:( U niej też wykryliśmy borelie..zaraziłam ją w ciąży nie będąc świadoma choroby. Póki co podnosimy odporność i obserwujemy dziecko- choć każdy podejrzany symptom jest jak bomba zegarowa.
Marzy mi się drugie dziecko- jednak to pozostanie tylko marzeniem mając już świadomość choroby jaką mam na tą chwilę.
Na prośby córki o rodzeństwo ze łzami w oczach muszę jej tłumaczyć, że niestety będzie jedynym naszym skarbem...
Mojej choroby nie idzie wyleczyć, lecz tylko uśpić..
Proszę Państwa o wielkich sercach o zbiórkę... nawet 1zł to dużo od kilku osób już choć na 1 opakowanie leku starczy, ziół.
Dziękuję za każdą pomoc!!!
Katarzyna Urbaniak
Jestem pod opieką Fundacji Avalon od lutego 2017r. Możecie Państwo mi pomóc przekazując swój 1% podatku lub sms charytatywny. Dziękuję za każde wsparcie. Tylko tak wspiera mnie fundacja. To co zdołam uzbierać z 1 % mogę dopiero w okolicach października / listopada wykorzystać na leki.
JAK PRZEKAZAĆ 1%
Wypełniając zeznanie PIT, podatnik musi obliczyć podatek należny wobec Urzędu Skarbowego.W rubryce WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP) należy:•
Wpisać numer KRS: 0000270809
• Obliczyć kwotę 1%W rubryce INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE (bardzo ważne!) należy:• Wpisać nazwisko oraz numer członkowski nadany przez Fundację – Urbaniak, 7294
Program do rozliczeń Pitów znajdziecie Państwo tutaj:
fundacjaavalon.pl/start/aktu...
JAK PRZEKAZAĆ SMS CHARYTATYWNY
Należy wysłać SMS pod numer 75 165 o treści POMOC, 7294 (bez nazwiska).
Koszt SMSa to 6,15 zł. brutto (kwota zawiera VAT), z czego 5 zł. stanowi darowizna na rzecz Podopiecznego. Zgodnie z Regulaminem subkonta Fundacja pobiera od darowizn opłatę w wysokości 3%.
Z całego serca dziękuje za pomoc.
Katarzyna Urbaniak
English below:
\n
Dear All, I am asking for your help in gathering funds for my treatment.
After years of seeing a number of doctors I was eventually diagnosed with Lyme borreliosis. In addition to this, I am also infected with babesiosis and bartonella (often present with other tick-borne illnesses). All the tests cost fortune, as they were not refunded by Polish NHS, nor are the medicines. I have to be treated with 4 different kinds of antibiotic (seems like a time-bomb…). I have to sign a consent to being treated with such a number of drugs. Apart from these, I have to take expensive dietary supplements, to prevent the antibiotic therapy from devastating my organism completely. The total monthly cost of all these exceed 1 500 PLN.
Unfortunately, a long process of figuring out the right diagnose and being treated for wrong illnesses took its toll on my organism. Constant fear and pain have been my companions for years.
I am a mother for a 5-year-old girl. She is the one who gives me strength to fight. If it was not for her, all the struggle would not have sense. And it is for her that I have to clench my teeth and carry on.
I would like to ask you for even a little donation. Even 1 PLN, if collected from a couple of people, would be enough for one box of medicine.
Every little help will be appreciated
Thank You so much!
Tytuł Twojego zdjęcia.
Co przedstawia?
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Kasiu przesyłam duuużo pozytywnych myśli i wiary w lepsze jutro!
Tyle mogę.. trzymaj się i zdrowiej Dziewczyno!
Adamczak Jarosław 724 532 592 to jest na wizytę do tego pana Koziegłowy (Poznań)
Życzę dużo siły i zdrowia :)
Licytacja dla Kasi