Dzień dobry jestem siostrą Magdy a zarazem jej opiekunem, całe życie zmieniło nam się w kwietniu tego roku, kiedy u mojej siostry zdiagnozowano złośliwy guz mózgu. Chemioterapia bardzo wyniszczyła organizm. Ma problemy z poprawnym funkcjonowaniem szpiku, bardzo spadły jej płytki krwi oraz doszła cukrzyca posterydowa. Siostra musi przyjmować zastrzyki na prawidłowe funkcjonowanie szpiku oraz insulinę. Nie funkcjonuje samodzielnie potrzebuje pomocy w codziennych czynnościach. Na ten moment nie mogę pracować ponieważ jest ona osoba samotną, ma tylko mnie postanowiłam walczyć o nią ponieważ do póki jest życie, zawsze jest nadzieja. Myślę że każdy człowiek na moim miejscu zrobił by to samo. Pojawiła się szansa leczenia za granicą, niestety lek nie jest tani, pierwsza kuracja kosztuje ok 10000zł nie wiem jak dalsze leczenie będzie wyglądało i jak będzie kosztowne. Bardzo proszę o pomoc w celu walki o życie mojej siostry i poprawę jej stanu zdrowia.