To moja druga zrzutka na spełnienie marzeń i wyleczenie swoich kompleksów.

Pierwsza ma mi pomóc psychicznie, wyleczyć duszę, ta ma mi pomóc w spełnieniu marzeń odnośnie wyglądu.

Wygląd jest nie ważny, tak owszem. Niech każdy wygląda tak ja chce. Wygląd to możliwość wyrażenia siebie, ale do tego potrzeba pewności siebie i pokochania siebie.

Niby łatwe prawda? Niestety nie dla mnie. Mam kompleksy odnośnie krzywego nosa, podwójnego podbródka, braku brwi.

Mam również parę tatuaży, które zrobiłam pod wpływem emocji, chciałabym usunąć chociaż z jednej ręki czarne znaki.

Dodatkowo naprawić asymetryczne usta.

To niby nic takiego, ale kazdy kto ma kompleksy, wie jak wiele może zmienić niewielka poprawa nosa, zębów.

Nawet mała, a jak wiele potrafić wnieść szczęścia w nasze życie. Sprawic, ze pokochamy siebie i będziemy szanować samego siebie. Nie ma nic piękniejszego nic szczęście wypisane na twarzy.

Zbieram na wszystko co mnie boli w moim ciele i twarzy.

Może najbardziej na zęby, które są wyniszczone 17 letnią walką z bulimią.

Chciałabym mieć prosty nos i nie mieć problemów z oddychaniem.

Płytkie marzenia, wiem. Błache i nijakie. Chciałbym móc wyjść do ludzi, móc zacząć normalnie funkcjonować w społeczeństwie.

Jestem introwertyczką, zamknięta w sobie.

Mam małego kochanego pieska, który jest całym moim życiem.

Dla mnie to kwota nie do zdobycia, marzę również o wyprowadzce z domu, od toksycznych ludzi. Odciąć się od rodziny i rozwinąć skrzydła.

Dziękuję Ci bardzo za przeczytanie moich małych marzeń, które towarzyszą mi każdego dnia.