Bezpieczna przystań dla Jagodzianek :)

Od kilku lat w mojej głowie kiełkował pomysł zbudowania domowego ośrodka dla bezdomnych zwierzaków. Ośrodka, w którym zamiast kojców i bud podopieczni będą mieć do dyspozycji ciepłe pokoje, kanapy, miękkie posłania.

Przez długi czas pozostawało to jedynie w sennych marzeniach. Teraz w końcu przyszedł czas na realizację tych marzeń :)

Schronienie tutaj znalazło na dzień dzisiejszy ponad 30 zwierząt. Głównie są to zwierzęta stare i chore, z małymi szansami na adopcję. Zwierzęta, które dzięki temu, że tu trafiły - żyją.

Dom spokojnej psiej starości - tak pewnie można nazwać by to miejsce. Nie ma tu kojców, nie ma tu bud. Są kanapy, miękkie materace. Są pełne psie i kocie brzuchy, jest troskliwa opieka weterynaryjna.

Czego brakuje? Remontu i dostosowania wszystkiego do potrzeb zwierząt. Trzeba położyć świeże tynki, odmalować ściany. Wiele staruszków ma problemy z utrzymywaniem czystości - podłoga powinna być więc łatwo zmywalna i nie wchłaniająca moczu. Dużym utrudnieniem jest brak wybiegu, przez co psy na dwór wychodzą jedynie na smyczach. Widzimy, jak bardzo brakuje im swobodnego biegania, dlatego marzy nam się na początek choć mały wybieg, aby psiaki poczuły trochę swobody. Wybieg pozwoli również na to, aby psiaki na dworze przebywały jednocześnie (co przy wyprowadzaniu na smyczach jest możliwe jedynie w małych grupach), dzięki czemu będą mogły więcej czasu spędzić na powietrzu.

Aby ograniczyć koszty, cały remont chcemy wykonać sami, przy pomocy wspaniałych osób, które nas wspierają. Potrzebujemy jedynie na materiały. Jedynie, a tak naprawdę aż. Każdego miesiąca ponosimy spore koszty na wyżywienie oraz opiekę weterynaryjną dla naszych podopiecznych. Jednocześnie prowadzimy akcję kastracji, która też pochłania sporo funduszy. Zawsze jest coś ważniejszego niż zakup farby, worka cementu czy słupków do ogrodzenia. Dlatego ta zrzutka jest właśnie na ten konkretny cel.

Pero

Starszy psiak z padaczką. W ostatnim czasie przeszedł 2 operacje ratujące mu życie.

Gacek

W schronisku spędził prawie 6 lat. Choruje na serce, ma problemy ze stawami i guzy na ciele.

Prosimy o pomoc!

10 tysięcy to spora kwota. Jest to jednak kropla w morzu wydatków, które każdego miesiąca ponosimy. Jednakże kropla, która nam bardzo pomoże i odciąży. Kropla, która pomoże uratować wiele zwierzęcych, potrzebujących istnień. Kropla, która da im szansę na nowe ŻYCIE.

https://www.facebook.com/jagodzianki.futrzastasfora