Cinco (czyt. Sinko) został zabezpieczony. To pies, który przybłąkał się na jedno z podwórek w Gminie Olesno.
Czy widzicie ten wzrok?
Potrzebujemy dla niego zebrać na groomera. Niech po latach przynajmniej 3-4 (oceniając po zębach), chociaż raz będzie czysty, zadbany.
Podobno, gdy pojawił się był agresywny. Wtedy, gdy jeszcze biegał z grubym, oplątanym dokoła szyi łańcuchem, który wyskubywał mu sierść dookoła szyi. Jego agresja to był okrutny strach.
Gdy już zaufał, że nie musi się bać, był tak "agresywny" (i proszę wyczytajcie w tym określeniu ironię), że 12-letnia dziewczynka ten łańcuch odplątała z jego szyi. Potem sąsiadka wyciągała mu całe tabuny kleszczy, a ten "agresywny" pies kładł się wtedy na boku lub na plecach. Jedynie chłopcom nie pozwalał do siebie podchodzić. Czyżby jakieś przykre doświadczenia? Zapewne!
Pies nigdy nie kłamie, tylko komunikuje całym sobą co czuje, że boli, że jest stres, że jest strach, kiedy nie chce się zbliżać, albo gdy tej bliskości potrzebuje. Trzeba tyko umieć i chcieć go czytać.
Szczepienia, kastracja będzie na koszt Gminy Olesno.
Prośba na ten moment tylko o pomoc z opłaceniem wizyty u groomera. Jeżeli się uda to zrobimy mu też badania na choroby odkleszczowe. Tyle tych kleszczy piło z niego krew. 🤦
Pomożesz?