id: fd523r

Witek vs. Neuroblastoma - pomóż nam przetrwać leczenie syna!

Witek vs. Neuroblastoma - pomóż nam przetrwać leczenie syna!

Nasi użytkownicy założyli 1 226 301 zrzutek i zebrali 1 348 423 288 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

 Nasz syn Witek przyszedł na świat 6.10.2019 w Bielsku-Białej. Przedłużające się zaburzenia adaptacyjne skłoniły lekarzy do przeprowadzenia serii dodatkowych badań m. in. rtg klatki piersiowej i tomografii. Niestety uwidoczniły one nieprawidłowości w śródpiersiu i potwierdziły obawy lekarzy. Okazało się, iż w małym ciałku naszego syna znajduje się guz wielkości dużej śliwki (ok. 6 cm). Zapadła decyzja, aby dalsza diagnoza odbyła się w Klinice Patologii Noworodka w Zabrzu, gdzie został niezwłocznie przewieziony, a my ruszyliśmy za nim. Tam ponownie przeszedł szereg badań w tym rtg, rezonans magnetyczny, tomografię, badania krwi, itp. i usłyszeliśmy wstępną diagnozę: "Drodzy Rodzice, guz wykryty w śródpiersiu to nerwiak zarodkowy (neuroblastoma). Jest duży, zajmuje kilka kręgów i wnika do rdzenia kręgowego. Sytuacja jest poważna i wymaga zaangażowania dobrego neurochirurga. Musimy przekazać syna do Warszawy, gdyż tutaj nie jesteśmy w stanie nic więcej zrobić".


Po tych słowach nasze potrzeby i przyziemne marzenia stały się nieistotne. W Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie dokonano biopsji guza i postawiono finalną diagnozę - nowotwór jest złośliwy i nie ma możliwości wycięcia guza, gdyż znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie najważniejszych narządów (serca, płuc i kręgosłupa). Niezwłocznie przystąpiono do leczenia. Witek jest już w trakcie chemioterapii.


o8b471f7fecdc739.jpeg


Ta ciężka choroba sprawiła, iż jako rodzina musieliśmy się rozstać z dnia na dzień. Nie wiemy jak długo potrwa leczenie i z jakim skutkiem zostanie zakończone. Moja żona Kasia przebywa razem z Witkiem w CZD, opiekuje się nim, stwarza domowe warunki na miarę sytuacji w jakiej się znajdują. Wraz z naszym drugim 2,5-letnim synem Jakubem, każdy z weekendów spędzamy w Warszawie u Witka i Kasii. Z żoną mijamy się głównie w drzwiach szpitala i przekazujemy sobie dzieci - ona nadrabia zaległości z Kubą, a ja udaję się do Witka. Kuba pozbawiony jest kontaktu z mamą od dnia narodzin jego brata.


c87ea9c954755511.jpeg


W tym momencie nasze życie dalekie jest od normalności, ale szybko przystosowaliśmy się do nowej sytuacji. Nie będę rozpisywał się o tym jak trudna emocjonalnie i stresująca jest ta sytuacja. Wyzwanie natomiast stanowią koszty wyjazdów do Warszawy - przejazdy, noclegi, wyżywienie, środki pielęgnacyjne itp. Nie wiem jak długo nasz budżet wytrzyma taki wir finansowy, dlatego też chcielibyśmy zwrócić się do Was z prośbą o pomoc finansową. Dzięki temu będziemy mogli odzyskać część środków jakie ponosimy w związku z organizacją wyjazdów i opieką nad dzieckiem. Jeśli nie jesteście w stanie pomóc nam finansowo to bardzo prosimy o udostępnienie dalej tej informacji, to już dla nas ogromna pomoc.

Wiemy, że Witek jest pod skrzydłami najlepszych specjalistów w Polsce, którzy zrobią wszystko co w ich mocy, aby wygrał tą walkę. Wiemy, że przed nami długa i kręta droga, jednak jesteśmy dobrej myśli. Marzymy o tym, aby nasz syn został wyleczony, a nasze życie wróciło do względnej normalności.

... o tym, aby nasi synowie mogli wreszcie poznać się bliżej i razem odkrywać świat...

Z całego serca dziękujemy każdemu, kto zdecyduje się nam pomóc w tej najtrudniejszej sytuacji jaka do tej pory spotkała nas w życiu.

Witek, Kuba, Kasia i Paweł Kurcyus

[email protected]


qf1fa9ab5fd78831.jpeg


h243ed0596116d38.jpeg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 408

preloader

Komentarze 6

 
2500 znaków