Każdy kto zna nasz dom tymczasowy dla zwierząt Kosmate szczęście, zna też historię Piri. Ta maleńka sunia wiele już przeszła. Znaleziono ją w stogu siana z 7 szczeniąt. Już wtedy, a było to 2,5 roku temu nie miala łapki. Prawdopodobnie straciła ją przez wnyki, bądź jakąś maszynę rolniczą. Malutka, gdy ponad rok temu trafiła pod nasze skrzydła panicznie bała się człowieka. Dotyk, próby bliższego kontaktu, spacery, powodowały u niej reakcje lękowe, a czasem nawet agresję. Teraz powoli nasza mała wojowniczka zaczyna się otwierać. Zaczela z nami jeździć do lasu, probuje biegać. Jednak im więcej zasuwa na 3 łapkach tym bardziej widzimy jak mocno obciąża kręgosłup. Dlatego podjęliśmy decyzję o poszukaniu instytucji, która w profesjonalny sposób zrobi dla Piri protezę i tak trafiłam na Design Pro Technology. W sobotę jedziemy do protezowni w Białymstoku zrobić odlew kikuta, by na podstawie tego, zrobiona została dla niej indywidualna proteza. Koszt samej protezy oscyluje w kwocie do 2500zł, jednak dojazdy z centrum Polski do Białegostoku (ktore musimy wykonać conajmniej 2) to kolejny 1000zl. Dlatego w imieniu Piri prosimy Was o wsparcie. Niech nasza mała czarnulka zacznie w końcu normalnie żyć.
Z góry Wam dziękuję za wszelkie wpłaty.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Cegiełka dla Piri. ❤Bądź szczęśliwa i zdrowa. Daria dziękuję ❤