Dzień dobry. W skrócie chciałbym opisać naszą sytuację. Od niecałego roku czasu prowadzę wspólnie z bratem Firmę produkującą meble na wymiar. Nasz ojciec jest stolarzem, pracującym od zawsze samemu. Posiada dwa duże budynki, z których jeden zajmuje sam, natomiast drugi użyczył nam do prowadzenia swojej działalności wraz z busem, którego używał może raz na tydzień. Niestety budynek nie był przystosowany do naszych potrzeb. Nie posiadał, ocieplenia, dach przeciekał, nie było ogrzewania ani odpowiedniego wyposażenia. Z własnych oszczędności zakupiliśmy profesjonalne maszyny, ociepliliśmy dach i założyliśmy ogrzewanie i oświetlenie. Niestety w momencie, w którym pojawiły się pierwsze, ciężko zarobione pieniądze, ojciec postanowił nas się pozbyć argumentując, że powinniśmy płacić mu za wynajem lub oddawać znaczną część dochodów bo "jemu się już nie chce pracować". Brat zostawił pracę za granicą aby wrócić z rodziną do Polski i wspólnie ze mną rozwijać firmę. Dostaliśmy warunek, że możemy zostać w obecnym budynku do końca grudnia. Udało nam się uzyskać dofinansowanie z UE na rozwój działalności na wsi, jednak nie możemy wydać gotówki na budowę a jest to koszt ok 150 tys zł. 1/3 sfinansujemy z własnych oszczędności, jednak reszty niestety w tak krótkim czasie nie uda nam się uzbierać. W kredyty też nie chcemy się pchać. Budynek postawimy własnymi rękami, nie boimy się ciężkiej pracy. Projekt jest już w drodze. W przyszłości chcemy zapewnić nowe miejsca pracy. Pewnie od stycznia będziemy musieli albo wstrzymać działalność, albo wynająć jakieś większe pomieszczenie gospodarcze. Za zebrane pieniądze postawimy budynek, za dotacje z UE zakupimy podstawowe maszyny i rozpoczniemy "na swoim"