Postanowiłam założyć zrzutkę, ponieważ znalazłam się w bardzo trudnej sytuacji finansowej.

Aby mnie zrozumieć przedstawię moją sytuację:

Od października 2018 roku do maja 2020 roku pracowałam w Niemczech jako opiekunka osoby starszej byłam tam zatrudniona legalnie, miesiąc pracowałam i miesiąc byłam w domu w Polsce. Przysługiwał mi wtedy zasiłek rodzinny na dziecko w Niemczech tzw. Kindergeld. Moja podopieczna zmarła w maju 2020 roku, a ja wróciłam do Polski. Od sierpnia 2020 walczę z niemiecką Famillienkase, po wyrejestrowaniu i zgłoszeniu do niemieckiej Famillienkase, że zakończyłam pracę w sierpniu 2020 dostałam pierwszy list aby uzupełnić dokumentację co uczyniłam, potem po około 4 miesiącach dostałam następny, skontaktowałam się z osobą, która prowadziła moją dokumentację w Niemczech, dałam upoważnienie i przesłałam kolejne pliki dokumentów m.in rozliczenia z Urzędem Skarbowym, umowę o pracę, nawet chcieli świadectwa szkolne oraz zaświadczenie ze szkoły że syn jest uczniem. Dopełniłam wszystkie formalności. Pierwsza kwota jaką miałam do zwrotu wynosiła około 4200 Euro. Po weryfikacji dokumentacji otrzymałam ostateczne wezwanie do zapłaty na kwotę 2244 Euro co w przeliczeniu na złote wynosi 10300 zł. Kwotę muszę wpłacić do 10 października, jeśli nie wpłacę całości każdy kolejny miesiąc zwłoki to odsetki od kwoty głównej. Już nie wiem co robić dlatego postanowiłam założyć tę zrzutkę. Wierzę w to że są jeszcze dobrzy ludzie którzy pomogą jak się nie uda to będę musiała poradzić sobie w inny sposób, ale próbuję każdej możliwości, niestety bank nie chce udzielić kredytu. Bardzo liczę na pomoc i dziękuję.