Wsparcie w leczeniu i rehabilitacji EWY
Wsparcie w leczeniu i rehabilitacji EWY
Nasi użytkownicy założyli 1 233 594 zrzutki i zebrali 1 370 891 575 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
"Nawet kiedy niebo zmęczy się błękitem... nie trać nigdy światła nadziei..."
Ta głęboka myśl Boba Dylana jest mottem przewodnim do walki z wieloma chorobami naszej koleżanki Ewy. Ewa Klonowska to wspaniała kobieta, kochająca mama, babcia i żona. Pomagająca i wspierająca innych ludzi. Ewa to kobieta , której przyszło walczyć z wieloma chorobami i która w milczeniu woła o pomoc. Pomoc o którą dziś proszę Was kochani w jej imieniu.
A wszystko zaczęło się 19 lat temu, kiedy Ewa miała 39 lat. Omdlenia , paraliż i diagnoza Stwardnienie Rozsiane. Świat zmieniał dla niej swoje barwy. Nawracające rzuty choroby, szpitale, leki, badania.... Mimo zakwalifikowania się i dwuletniej kuracji Interferonem - SM odcisnęło piętno na jej organizmie. Prawostronny niedowład i porażenie wymagają częstej rehabilitacji (kriokomory) i oczywiście stałego przyjmowania leków między innymi sterydów. Podczas naszego spotkania Ewa żartuje przez łzy, że "żeby SM nie czuło się takie "samotne", przyplątały się jeszcze: niedokrwistość hemolityczna, reumatoidalne zapalenie stawów, choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, astma no i najgorsze pierwotny niedobór odporności. W wyniku tych wielu chorób musiałam przejść wiele operacji. Obecnie jestem po 11tej."- opowiada dalej Ewa.
Kochani ale niestety ta lista się jeszcze dla Ewy nie skończyła ! Pół roku temu wykryto u niej zmiany o podłożu nowotworowym pod pępkiem oraz na trzustce. Do tego walczy z gronkowcem złocistym ( szczep szpitalny), który sieje spustoszenie w jej organizmie . Ciągłe zakażenia płuc oraz skóry, sączące się rany, które nie chcą się goić, ciągła antybiotykoterapia, jeszcze bardziej osłabiają i tak już słaby organizm naszej koleżanki Ewy. Od wielu lat poddawana jest immunoterapii, immunosupresji i sterydoterapii w tygodniowych cyklach w Klinice Transplantologii i Hematologii we Wrocławiu oraz Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Ewa potrzebuje ciągłego leczenia, rehabilitacji i badań a niestety niejednokrotnie musi zrobić to ze względu na czas- prywatnie ! A wszyscy dobrze wiemy, że są to ogromne koszty. Ewa mieszka w małej miejscowości Radzyń w województwie lubuskim i każdorazowy wyjazd do Kliniki do Wrocławia (raz w tygodniu 300 km ) to koszt ok. 200zł. Są to koszty, które przekraczają już możliwości finansowe jej i jej rodziny.
Kochani ! Muszę podzielić się z Wami jeszcze jednym faktem. Gdy w Ukrainie rozpoczęły się działania wojenne, Ewa mimo tego,
że sama potrzebuje wsparcia dała wraz ze swoim mężem schronienie pod swoim dachem ukraińskiej rodzinie ( kobiecie która była w 9-tym miesiącu ciąży wraz z 5 letnim synkiem). Do dnia dzisiejszego jest bardzo zaangażowana w pomoc innym ukraińskim rodzinom, znajdując im dom i schronienie u swoich sąsiadów i znajomych. Pomaga im również w codziennym funkcjonowaniu oraz załatwieniu spraw urzędowych.
Dlatego bardzo Was proszę pomóżmy dziś Ewie!!!
Każda przysłowiowa złotówka podarowana przez Was ułatwi jej codzienne funkcjonowanie z chorobami i bólem który temu towarzyszy. Za każde wsparcie z Waszej strony w imieniu Ewy i swoim BARDZO DZIĘKUJĘ !!!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dużo zdrowia Pani Ewo!